Dopalacze pojawiły się na polskim rynku przed kilkoma laty. Mają działanie zbliżone do narkotyków, ale ich składniki często nie znajdują się na liście zabronionych substancji. Sieją spustoszenie w organizmach i powodują długotrwałe stany psychotyczne. Pierwsza akcja poradzenia sobie z tym problemem została podjęta przez rząd w 2010 roku.
- Tę kwestię rozstrzygniemy w trybie błyskawicznym, w sposób zdecydowany, żeby nie powiedzieć, brutalny. Nie będzie litości - zapowiadał wówczas premier Donald Tusk. Efektem tego było zamkniecie w Polsce kilkuset sklepów. W Radomiu - kilku. Ale problem powrócił.
Prelekcje i debata
Mówili o tym w środę, w Wyższej Szkole Handlowej w Radomiu, uczestnicy debaty, która nosiła nazwę "Narkotyki. Dopalacze. Droga donikąd", a zorganizowanej przez tę uczelnię i mazowiecką policję.
Uczestnikami byli głównie uczniowie i studenci, prelegentami - osoby zajmujące się leczeniem uzależnień oraz policjanci.
- Obecnie 3/4 osób w grupach, którymi się zajmuję, stanowią ludzie, którzy zażywali dopalaczy. Ich terapia jest bardzo trudna, bo tak naprawdę nie wiadomo, co zażywali, gdyż skład tych substancji jest zazwyczaj nieznany. Dlatego też do końca nie wiadomo, jakich rekcji po tych osobach można się spodziewać - mówiła Mirosława Grzeszczyk, terapeutka.
Trudna walka
I ona, i inni prelegenci nie kryli, że dopalacze stanowią ogromny problem, który trudno jest rozwiązać. Ale jak wszyscy podkreślali, trzeba to na różne sposoby czynić. Apelowali także do młodzieży, by nie ulegała namowom i pokusom, a jeśli już znajdzie się w kłopocie, zgłaszała się po pomoc do specjalistów.
Trucizna w sieci
Mazowiecka policja nie dysponuje ścisłymi danymi na temat sklepów, co do których istnieją podejrzenia, że rozprowadzają dopalacze. W Radomiu jest przynajmniej jeden taki punkt handlowy.
Według Rafała Sułeckiego z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji, handel dopalaczami kwitnie jednak głównie w internetowej sieci, co znacznie trudniej jest kontrolować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?