W Radomiu nie zawsze kupisz bilet w autobusie. Dlaczego?

Leszek Lach, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Radomiu:

- W ostatnim czasie nie docierały do mnie sygnały o tym, że istnieje problem z dostępnością biletów u kierowców. Jeśli zdarzają się takie sytuacje, to na pewno zajmę się sprawą i postaram wzmocnić kontrole kierowców przed wyjazdem w trasy.

Ważne

Gdy w dzień powszedni po godzinie 18, całą dobę przez weekend bądź święta nie możemy nigdzie kupić biletu w pobliżu przystanku i nie dostaniemy go także u kierowcy, nie możemy jechać autobusem. W takiej sytuacji pasażer nie jest zwolniony z odpowiedzialności za przejazd bez ważnego biletu. Możemy dokonać opłaty za przejazd przez telefon komórkowy, jednak z tej usługi korzystają przede wszystkim ludzie młodzi, którym obsługa zainstalowanej aplikacji Mobilet nie sprawia trudności.

Wsiadając wieczorem, w weekend lub święta do autobusu komunikacji miejskiej w Radomiu lepiej wcześniej zaopatrzyć się w bilet. Inaczej musimy liczyć się z tym, że możemy nie dostać go u kierowcy. Co prawda od dwóch miesięcy można płacić za przejazd przez telefon komórkowy, jednak z tej usługi korzystają przede wszystkim ludzie młodzi.

Ostatnio otrzymujemy sporo zgłoszeń od oburzonych czytelników, którzy skarżą się, że ciężko dostać bilety u kierowców autobusów.

WIDOCZNY PROBLEM

Sprawdziliśmy ten sygnał. Niestety, również spotkaliśmy się z kilkoma takimi przypadkami. Większość miała miejsce na liniach obsługiwanych przez Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji w Radomiu.

W przeciwieństwie do wielu innych polskich miast, chociażby Lublina, droższe niż w kioskach specjalne bilety jednorazowe możemy kupić u kierowcy autobusu (ulgowy za 1,50 złotego i normalny za 3 złote) przez całą dobę tylko w soboty, niedziele i święta. W dni powszednie powinniśmy dostać je jedynie w godzinach od 18 do 6.
PROWADZĄ KONTROLE

- Nasi pracownicy prowadzą wyrywkowe kontrole, czy kierowcy autobusów posiadają bilety w sprzedaży. Około dziesięć procent skontrolowanych kierowców nie ma biletów. Najczęściej zdarza się to jednak w soboty i niedziele, gdy zapasy biletów, które mają kierowcy, często wyczerpują się im już w ciągu dnia - informuje Marek Ziółkowski, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.

W tej sprawie skontaktowaliśmy się też z miejskim przewoźnikiem. - Każdy nasz kierowca powinien mieć bilety w sprzedaży. Codziennie może się rozliczać i pobierać je z kasy. Natomiast w święta zapasy biletów ma dyspozytor, który sprawdza czy kierowca posiada je przed wyjazdem w trasę - mówi Leszek Lach, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Radomiu.