MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Radomiu powstaje wiele znanych i lubianych gatunków piw regionalnych

Marcin Walasik
Jarosław Kołsut, szef radomskiego browaru regionalnego Czarny Kot, opowiedział nam, jak powstają jego piwa oraz skąd nadal czerpie pomysły na nowe smaki tego szlachetnego trunku z chmielu.
Jarosław Kołsut, szef radomskiego browaru regionalnego Czarny Kot, opowiedział nam, jak powstają jego piwa oraz skąd nadal czerpie pomysły na nowe smaki tego szlachetnego trunku z chmielu. Łukasz Wójcik
Od kilku lat na krajowym rynku piw pojawia się coraz więcej produktów z małych, lokalnych browarów. Jeden z takich mieści się w Radomiu i ma już spore grono stałych klientów swoich wyrobów. Sprawdzamy, w czym tkwi sekret smaku jego piw.

Zobacz też: Konferencja w Radomiu na temat żywienia w szkołach

Tylko naturalne składniki

Wielu piwoszy twierdzi, że w wielkiej, masowej produkcji różnica w smaku pomiędzy poszczególnymi markami piw jest bardzo niewielka. Podobnie uważają fachowcy, którzy z zamiłowaniem i niezwykłą pasją podchodzą do warzenia piwa. I wymieniają tego główne przyczyny.

- Wielkie koncerny często korzystają z podobnych procesów technologicznych i zaopatrują się w słód czy granulat chmielowy u tych samych producentów. Tymczasem prawdziwe piwo wymaga czasu potrzebnego na warzenie i leżakowanie. Tutaj nie da się nic podgonić ani zaoszczędzić, bo cały cykl produkcji musi trwać około czterdziestu dni. Dobre piwo musi być stworzone z jak najlepszej klasy produktów. Jeśli ma być miodowe, to trzeba dodać do niego miodu z pewnej, zaprzyjaźnionej pasieki. Nie można zastąpić go aromatem, bo nie będzie to już produkt oczekiwanej, wysokiej jakości - przekonuje Jarosław Kołsut, szef radomskiego browaru regionalnego Czarny Kot.

Nasz rozmówca zaznacza, że to najważniejsza zasada dla małych browarów. Zastąpienie danego produktu w procesie produkcji piwa tańszym zamiennikiem może bowiem skończyć się po prostu utratą stałych klientów.

Moda na piwa smakowe

W ostatnich latach stają się coraz bardziej popularne piwa smakowe i o mniejszej zawartości alkoholu. Jak stworzyć odpowiednie połączenie trunku o smaku goryczki z pożądanym smakiem?

- Oferujemy naszym klientom około trzydziestu rodzajów piw, z czego większość z nich stanowią właśnie smakowe. Nie ukrywam, że od pewnego czasu idziemy właśnie w tym kierunku. Pomysły na nowe kompozycje smakowe rodzą się w głowie, ale należy też eksperymentować i oczywiście słuchać propozycji ludzi. Nie zawsze uzyskanie takiego połączenia jest łatwe - przyznaje Jarosław Kołsut.

Mimo tego nie brakuje wciąż piwoszy, którzy wręcz nie akceptują piwa z domieszką jakiegoś syropu smakowego. Dla nich radomski browar Jarosława Kołsuta oferuje na przykład piwo TwELve produkowane na podstawie oryginalnej receptury z 1922 roku rodziny Saskich z Radomia czy Aviatik. Przed rozpoczęciem pierwszych produkcji Jarosław Kołsut poszukiwał sporo historycznych zapisków o działaności starego radomskiego browaru przy ulicy Limanowskiego, po którym pozostały jeszcze opuszczone budynki w ruinie.

- Nie wyobrażam sobie, aby małe browary nie nawiązywały do historii swojego regionu. Browar Jana Saskiego tworzył kiedyś piwa o bardzo dobrej recepturze. Dlatego niezwykle zależy mi, aby nasze miasto nadal było kojarzone z produkcją tego napoju na jak nawyższym poziomie - mówi Kołsut.

Piwo z radomskiego browaru można już kupić w sklepach niemal w całej Polsce. Choć, jak zaznacza właściciel Czarnego Kota, nie dąży za wszelką siłę do zwiększania dystrybucji swoich piw.

Browary regionalne a koncerny

Czy przy wciąż dużym udziale koncernów w produkcji piw na rynku krajowym browary regionalne mają szansę rozwoju i mogą konkurować w jakiś sposób z gigantami w branży?

- Polacy są dość specyficzną grupą klientów i niekiedy nawet zamożni szukają jak najtańszych produktów. Tymczasem cena nie zawsze odpowiada jakości. Obserwuję jednak, że coraz więcej ludzi sięga po produkty lokalnych, małych firm. Zauważają bowiem różnice w smaku i chyba to przekonuje ich, że czasami warto wydać nieco więcej na produkt o ciekawym smaku. Jednak nigdy nie będzie można porównać małego, regionalnego browaru do giganta z olbrzymim kapitałem i siecią dystrybucji - twierdzi Jarosław Kołsut.

Prawdziwy piwowar z pasją

Do produkcji piwa w mniejszej skali trzeba mieć nie tylko fachową wiedzę, ale i olbrzymią pasję.

- Piwo to nie tylko zawartość butelki czy kufla. Tutaj każdy z nas, lokalnych wytwórców, traktuje wszystko z nim związane z wielkim zamiłowaniem. Dlatego na przykład produkuję też limitowane edycje piw. To odpowiedź na potrzeby kolekcjonerów etykiet czy butelek. Ostatnią taką serię wypuściłem specjalnie na pokazy Air Show -mówi Jarosław Kołsut.

30 rodzajów piw wypuścił już na rynek lokalny browar Czarny Kot z Radomia

Browar ten nawiązuje do tradycji browaru Jana Saskiego, którego powstanie datuje się na rok 1812. W Radomiu zajdują się tylko małe kadzie i laboratorium, w których tworzy się nowe smaki i gatunki piw oraz kontroluje produkcję zleconą niedużym browarom na terenie całej Polski. Co ciekawe, browar Czarny Kot mieści się przy tej samej ulicy, co nieczynny od lat browar Jana Saskiego. Proces całej produkcji piw z charakterystycznym logo Czarnego Kota trwa nie krócej niż czterdzieści dni. Największą popularnością cieszą się w ostatnim czasie piwa z połączeniem naturalnych syropów o smaku limonki, rabarbaru czy dzikiej róży.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie