Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Radomiu przejdą w marszu milczenia

/wit/
-Jestem przeciwko przemocy. To co wydarzyło się nie powinno mieć miejsca – mówi Adam Galant, którego spotkaliśmy w miejscu, gdzie zginał Maciej Mieśnik.
-Jestem przeciwko przemocy. To co wydarzyło się nie powinno mieć miejsca – mówi Adam Galant, którego spotkaliśmy w miejscu, gdzie zginał Maciej Mieśnik. Tadeusz Klocek
W środę spod studenckiego klubu Aula, gdzie ostatnie chwile życia spędził Maciej Mieśnik ruszy "Marsz Milczenia". Jego uczestnicy przejdą pod Urząd Miejski w Radomiu w geście manifestacji przeciwko agresji, z żądaniem zamknięcia "Auli".

Inicjatorzy marszu łączą się na Facebooku. Tam też zamieszczona jest jego godzina. O 13 uczestnicy manifestacji mają wyruszyć spod Klubu Studenckiego Aula pod Urząd Miejski przy ulicy Żeromskiego.

Wielu młodych radomian zamierza wziąć udział w marszu, bo nie chcą być obojętni tragedii, która wydarzyła się kilka dni temu.

W miejscu, gdzie konał 19- latek płoną znicze. Wiele osób zatrzymuje się.

- Jestem przeciwko przemocy. To, co wydarzyło się, nie powinno mieć miejsca - mówi Adam Galant, którego tam spotkaliśmy.

Uczestnicy marszu mają wziąć ze sobą transparenty, na których zamieszczą hasła nawołujące do nieagresji, a także ukarania winnych tragedii i zamknięcia klubu Aula.

Publiczne Gimnazjum numer 22 imienia Karola Wojtyły przy ulicy Rapackiego, do którego uczęszczał Maciek, 4 maja przerwie na godzinę zajęcia.

- Uczniowie przyjdą w samo południe do kościoła pod wezwaniem Świętego Piotra, przy ulicy Terenowej, gdzie odprawiona zostanie Msza Święta w intencji Maćka - mówi Jan Sobolewski, dyrektor Publicznego Gimnazjum numer 22.

Kazanie wygłosi ksiądz katecheta z gimnazjum.

- Skupimy się na nieagresji. Nie da się cofnąć czasu, ale da się tłumaczyć, ostrzegać, informować. Chcemy uświadomić młodzieży, że trzeba wyzwolić się od agresji, tymczasem jest ona potęgowana we wpisach w internecie, na przykład na Facebooku - mówi dyrektor szkoły.

Do tragedii, o której głośno w Radomiu doszło w nocy z niedzieli wielkanocnej na poniedziałek. 19- letni Maciej Mieśnik, radomianin, student z Warszawy, trafił wówczas do szpitala na Józefowie w stanie krytycznym. Prokuratura oskarżyła o udział w bójce, której skutkiem były ciężkie obrażenia ciała, dwóch piłkarzy ręcznych Delty Radom.

Pobity 19- latek, od kiedy trafił do szpitala był podłączony do aparatury medycznej podtrzymującej funkcje życiowe. W piątek zmarł.

-Lekarze przekazali nam wiadomość, której tak naprawdę spodziewaliśmy się od początku - powiedział nam Piotr Mieśnik, brat Maćka. Rodzina wyraziła zgodę na pobranie organów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie