Tylko w sobotę strażacy przyjęli 40 takich zgłoszeń. Nie lepiej było w niedzielę.
- Ludzie robią porządki i wypalają trawy. Gdy ogień się rozchodzi i nie można już go opanować, dzwonią po straż - opowiada dyżurny straży pożarnej.
W piątek jedna z interwencji dotyczyła palącej się trawy obok posesji w Radomiu. Ogień zajął nawet altankę.
Strażacy ostrzegają przed skutkami lekkomyślnych wypalań. Ten proceder jest karany. Podpalaczowi grozi kara grzywny, a nawet więzienia.
- Zwykle ludzie się wypierają, że wypalają trawy. Naszym zadaniem jest je ugasić - mówi dyżurny straży.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?