Ostatnie opady deszczu i roztopiony śnieg pokazały, że w Radomiu nie wszystkie studzienki kanalizacyjne są drożne. Niektóre z nich są tak zapchane piachem, liśćmi i drobnymi gałęziami, że w ogóle nie odprowadzają deszczówki z ulic.
Wtedy Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji zleca ich udrożnienie pracownikom Stagmaru, firmy, która wygrała przetarg na tą usługę.
- Takie sytuacje zdarzają się nie tylko wczesną wiosną, bo studzienki mają być drożne cały rok - zastrzega Bogusław Jakubowski, kierownik działu utrzymania dróg w Miejskim Zarządzie Dróg i Komunikacji.
- Kiedy w czasie objazdu miasta zauważymy, ze gdzieś na ulicy stoi wo-da, to wysyłamy tam drogowców. Nie ma regularnych przeglądów studzienek, bo całe miasto, czyli tysiące odpływów, obsługuje jedna firma - dodaje Jakubowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?