Co chcą zmienić?
Co chcą zmienić?
Propozycję zmian opracowanych w magistracie w radomskiej oświacie zaprezentowano podczas pierwszego posiedzenia zespołu do spraw reorganizacji placówek oświatowo-wychowawczych. W przyszłym tygodniu zespół je zaopiniuje. Jednym z pomysłów jest prywatyzacja miejskich przedszkoli. Miasto chce likwidacji szkoły podstawowej numer 8 przy ulic Dzieżkowskiej. Wszyscy uczniowie i nauczyciele zostaliby już od września przeniesieni do podstawówki numer 13 przy ulicy Sienkiewicza. Likwidowany, przez wygaszanie, miałby być Zespół Szkół Gimnazjalnych numer 9 przy ulicy Wierzbickiej. Proponowane jest też połączenie Zespołu Szkół Zawodowych imienia Jana Kilińskiego i odzieżówki. Rozważane jest też połączenie przedszkola numer 22 i szkoły podstawowej numer 18. Potwierdziły się pogłoski o planach likwidacji Młodzieżowego Domu Kultury i utworzenia w jego miejsce domu kultury. Dziś poprzez głosowanie członkowie zespołu oświatowego zaopiniują propozycje. Później zajmie się nimi Rada Miejska.
Trwa batalia o reformę radomskiej oświaty. Na budynkach pojawiły się transparenty, są petycje i listy do władz. Rodzice i nauczyciele przekonują, że ich szkoły są najlepsze. Miasto odpowiada: musimy szukać oszczędności.
Od tygodnia w kilku radomskich szkołach wrze. Miasto ogłosiło swój plan reorganizacji. Ci, których oszczędności mają dotknąć nie składają broni.
LIST Z ANIOŁKIEM
Wczoraj na sesję Rady Miejskiej przyszła delegacja rodziców dzieci uczęszczających do szkoły podstawowej numer 8. ósemka według planów miasta miałaby być zlikwidowana.
Rodzice wręczali radnym listy w obronie szkoły. Do każdego dołączona była ozdoba świąteczna, albo kartka bożonarodzeniowa wykonana przez uczniów. Na adresatów z rysunków spoglądały, aniołki, Mikołaje i kolorowe misie.
- Nie likwidujcie naszej szkoły - prosili ich rodzice. - Pamiętajcie o naszych dzieciach, kiedy będziecie głosowali w sprawie szkoły.
Na posiedzeniu Rady byli też pracownicy i rodzice dzieciaków z Młodzieżowego Domu Kultury. Oni po prostu przysłuchiwali się dyskusjom radnych.
- Chcemy, żeby radni i nasze władze wiedzieli, że jesteśmy i nie godzimy się z planem oszczędnościowym naszym kosztem - mówili.
W obu placówkach zmiany oznaczają zwolnienia pracowników. W Młodzieżowym Domu Kultury będzie o 20 etatów mniej. W szkole numer 8 pracę może stracić 12 osób.
PROTEST W GIMNAZJUM
Na liście zaproponowanych do likwidacji jest też Zespół Szkół Gimnazjalnych numer 9 przy ulicy Wierzbickiej. Na budynku już zawisły transparenty w obronie szkoły. Rodzice i nauczyciele zwierają szyki i proszą o zachowanie gimnazjum. Do zespołu trafia tak zwana trudna młodzież.
- Ale to nie prawda, że u nas są łobuzy. Mamy uczniów, którzy po prostu nie radzą sobie w gimnazjach rejonowych. Potrzebują innego programu nauczania - przekonuje Anna Chodakowska, szkolny pedagog.
Rodzice przekonują, że w innych szkołach ich dzieci sobie nie poradzą. Albo po prostu w ogóle zrezygnują z nauki.
- Mój syn w gimnazjum rejonowym miał wieczne problemy. Nie chodził na lekcje, ciągle bolała go głowa. Tutaj jakoś sobie radzi, bo ktoś się nim zajął - opowiada jedna z mam. - Nie traktują go jak wyrzutka. Jest psycholog, pedagog, nauczyciele z nim rozmawiają, a on nie czuje się gorszy.
Inna z mam opowiada historię swojej córki, która miesiącami nie chodziła do gimnazjum w rejonie. Jej nikt nie powiedział, że są problemy. Dziewczyna nie zdawała z klasy do klasy.
- Tu dostała promocję, ma dobre oceny - zapewnia nasza rozmówczyni. - Powiedziała mi, że jak zlikwidują szkołę to ona do swojego gimnazjum nie wróci.
- Czy to, ze my nie jesteśmy bogaci, a nasze dzieci są mniej zdolne znaczy, że nie zasługujemy na pomoc - pytają rozczarowani rodzice. - Zdolnej młodzieży się pomaga, a nasze dzieci zostawia same sobie.
DZIECI NIE STRACĄ
Argument władz jest niezmienny: pieniądze. Na oświatę teraz miasto wydaje ponad 40 procent radomskiego budżetu. Do subwencji oświatowej dokłada ponad 100 milionów złotych. Czeka nas chudy rok i trzeba oszczędzać.
Gimnazjum numer 9 nie będzie likwidowane od razu. Szkoła miałaby być wygaszana. To oznacza, że dzisiejsi uczniowie będą w niej nadal, nie byłoby za to naborów do klas pierwszych. Dzieciaki, którym nie udałoby się skończyć edukacji w ustalonym terminie byłyby przenoszone do gimnazjów w rejonie.
Uczniowie szkoły numer 8 wraz z nauczycielami mieliby być przeniesieni całymi klasami do podstawówki numer 13 przy ulicy Sienkiewicza.
- Budynek jest w złym stanie technicznym. Nie ma porządnej Sali gimnastycznej i nie ma, gdzie jej wybudować - przekonywał Ryszard Fałek, wiceprezydent Radomia.
Minusem byłoby to, że wydłużyłaby się droga dzieci do szkoły. Ale, jak zapewniają władze naukę w podstawówce skończyłyby w tej samej klasie z tymi samymi nauczycielami.
Młodzieżowy Dom Kultury działałby nadal, ale już nie jako placówka oświatowa. Zostałby przekształcony w dom kultury. To oznacza, że pracownicy straciliby przywileje wynikające z Karty Nauczyciela. Miasto spodziewa się na tym ruchu ponad 1 miliona złotych oszczędności.
- Rodzice dzieci z Młodzieżowego Domu Kultury też nie muszą się obawiać, ich dzieci będą uczęszczały na te same zajęcia, w tym samym budynku - mówi Ryszard Fałek, wiceprezydent Radomia. - Zajęcia będą prowadzili instruktorzy, a nie nauczyciele.
Anna Chodakowska, pedagog w Zespole Szkół Gimnazjalnych przy ulicy Wierzbickiej w Radomiu: Trafiają do nas uczniowie mało zdolni, z problemami. Oni nie radzą sobie w gimnazjach rejonowych, potrzebują innego programu. Likwidując nasza szkołę miasto skazuje ich na powrót do szkół, z których ich odesłano.
Ryszard Fałek, wiceprezydent Radomia: Niestety musimy szukać oszczędności. Nie my jedyni stajemy przed decyzją o likwidacji szkół, robią to i bogatsze samorządy. Prezydent oczekuje ode mnie, że zaprezentuję plan zmian. Ja go opracowałem. Teraz zaopiniuje go specjalny zespół, a ostateczna decyzja i tak będzie należała do radnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?