W radomskim covidowym szpitalu tymczasowym prawie wszystkie łóżka są zajęte. Z dnia na dzień chorych przybywa

Koronawirus jest w natarciu. Lekarze ostrzegali, że jesień przyniesie wzrost zakażeń. Niestety, codzienne statystyki Ministerstwa Zdrowia potwierdzają, że sytuacja jest coraz poważniejsza. Przez cały wrzesień w regionie radomskim Ministerstwo Zdrowia informowało, że doszło do 318 zakażeń. Do 13 października potwierdzono już 414 przypadków SARS-CoV-2! Od początku miesiąca zmarło już pięciu mieszkańców, którzy wcześniej dostali pozytywny wynik testu na koronawirusa.

Wzrost liczby zakażeń przekłada się też na liczbę hospitalizacji. U nas nie jest jeszcze tak źle, jak na przykład na Lubelszczyźnie, czy Podlasiu, gdzie w covidowe przekształca się szpitalne oddziały innych specjalizacji. Ale sytuacja jest coraz poważniejsza. W środę 13 października w szpitalu tymczasowym przy ulicy Narutowicza pod opieką personelu medycznego było około 50 pacjentów z COVID-19 z całego regionu.

- Od kilku widać wzrost liczby hospitalizacji. Jeszcze na początku tygodnia było około 30 pacjentów z COVID -19. W ubiegłym tygodniu w szpitalu tymczasowym było kilkunastu chorych - wylicza Elżbieta Cieślak, rzecznik Radomskiego Szpitala Specjalistycznego. - większość osób, które trafiają do oddziału nie była zaszczepiona.

Przypomnijmy, covidowy szpital tymczasowy został ponownie uruchomiony w poniedziałek 4 października. Na początek uruchomiono pierwszy moduł z 54 łóżkami dla osób przechodzących COVID-19 łagodniej. To oznacza, że zajęta są teraz niemal wszystkie miejsca. Na razie nie ma jednak planów o uruchomieniu kolejnych modułów placówki. Szpital tymczasowy ma też oddział intensywnej terapii, jest tam teraz dostępnych 10 łóżek respiratorowych. Tam też są pacjenci.

Zgodnie z obowiązującymi zasadami łózka dla pacjentów z COVID-19 muszą być też w innych szpitalach. To dla pacjentów, którzy do placówek trafiają z innymi schorzeniami, ale są też zakażeni koronawirusem. Łukasz Skrzeczyński, wicedyrektor Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego podczas niedawnej rozmowy w radiu radom potwierdził, że na Józefowie jest kilku zakażonych pacjentów.

- Do szpitala tymczasowego są przyjmowani pacjenci, którzy chorują na COVID-19. Jeśli choroba wiodąca jest inna, są to na przykład osoby po zawale serca, wymagające hospitalizacji na ortopedii, ale są też zakażone koronawirusem to są leczone w oddziałach szpitalnych. Każdy szpital ma izolatki, nie można takich pacjentów przewozić do szpitala tymczasowego - wyjaśnia Elżbieta Cieślak.

Niezmiennie lekarze namawiają do szczepień przeciw COVID-19. Dawki dostępnych w Polsce preparatów czekają na chętnych w punktach w regionie radomskim. Teraz nie trzeba już czekać w kolejkach, a nawet zapisywać się. Wystarczy przyjść z dowodem osobistym i wypełnić ankietę. Ale tempo szczepień wciąż jest słabe. Są w regionie gminy, w których w pełni zaszczepionych jest niewiele ponad 30 procent mieszkańców.