W regionie przybywa bezdomnych. Caritas prosi o ciepłą odzież

Dom dla bezdomnych mieści się w Radomiu przy ulicy Zagłoby 3. W tym roku został gruntownie wyremontowany. Wzmocniono ściany budynku, położono nowy dach, okna, docieplono ściany i położono nową elewację.

- Najważniejsze, że jest wreszcie bezpiecznie, pozostały nam tylko drobne prace adaptacyjne - zaznaczył ksiądz Robert Kowalski, zastępca dyrektora Caritas Diecezji Radomskiej.

W placówce przygotowano 31 miejsc dla kobiet i dzieci a także 24 miejsca dla mężczyzn.

- Spodziewamy się, że będą one sukcesywnie zapełniane. W ubiegłym roku żaden bezdomny nie zamarzł, mam nadzieję, że tak będzie również tej zimy - mówi ksiądz Kowalski.

Z roku na rok liczba osób, które potrzebują pomocy ośrodka przybywa.

- Najsmutniejsze jest to, że często trafiają do nas matki z dziećmi. Musimy wtedy zorganizować miejsca do odrabiania lekcji oraz warunki do prawidłowego rozwoju maluchów. Każda osoba, która do nas trafi, ma zapewniony nocleg, suchy prowiant, może skorzystać z toalety, otrzymuje czyste ubrania. Jeśli jest potrzeba ma też pomoc psychologa i pracownika socjalnego. Warunkiem pobytu w naszych placówkach jest jednak trzeźwość - zaznacza ksiądz Kowalski.

Pełną parą działają też jadłodajnie. Dwie z czterech istniejących na terenie Radomia prowadzi Caritas. Każdego dnia żywi około 350 osób.

- Przed nami zima, stąd apel do mieszkańców Radomia i regionu. Porządkując szafy nie zapominajcie o bezdomnych. Gromadzimy dla nich ciepłą odzież: kurtki, swetry, czapki, buty, szaliki, koce, poduszki, kołdry. Wszystkie te rzeczy można przynosić do magazynu Caritas przy ulicy Kościelnej 5. Będziemy je sukcesywnie wydawać potrzebującym - zaznaczył ksiądz Robert Kowalski, dodając, że ubrania powinny być czyste, w stanie nadającym się do użytku.