Informacja o tym, że w Rosji potrzebują pomocy polskich strażaków dotarła do Radomia w piątek. Ratownicy mieli kilkanaście godzin na przygotowanie się do wyjazdu.
- Pojechali strażacy, którzy się zgłosili - tłumaczy Łukasz Szymański, rzecznik prasowy radomskiej straży pożarnej. - Miała jechać ośmioosobowa grupa. Ostatecznie zdecydowało się dziewięciu strażaków.
Z Radomia wyjechali w sobotę około godziny 3 nad ranem. Pojechali dwoma samochodami bojowymi, jeden zabrali z Radomia, drugi z Pionek. Punkt koncentracji zorganizowany był w Warszawie, stamtąd kolumna polskich ratowników ruszyła do Moskwy.
Na razie nie wiadomo, jak długo będą pomagać naszym wschodnim sąsiadom.
W Rosji od wielu tygodniu panują potworne upały. Słupek rtęci sięga 40 stopni Celsjusza. To spowodowało katastrofalną suszę. Wystarczy iskra i wybuchają ogromne pożary, które niszczą nawet całe wioski. Płoną lasy i torfowiska także Moskwy. W pożarach zginęło już kilkadziesiąt osób.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?