Animalsi skrzykują się na demonstrację na portalach społecznościowych. Wcześniej wystąpili do władz gminy o formalną zgodę na pikietę.
- Spotykamy się wszyscy o godz. 10.40 przy ul. Młynarskiej na dużym parkingu. Później ulicą Partyzantów przechodzimy na ul. Słowackiego pod Urząd Miasta Skaryszew, gdzie burmistrz usłyszy nasze głosy niezadowolenia w przedmiocie krzywdzenia i sprzedawania koni na rzeź - piszą autorzy pikiety.
W rozmowie burmistrz Skaryszewa Ireneusz Kumięga stwierdził, że w Skaryszewie nie ma i nie było od lat żadnego krzywdzenia zwierząt.
- Nie wpłynął żaden wniosek, ani oficjalnie, ani nieoficjalnie o krzywdzeniu koni. Takich sygnałów nie miała ani policja, weterynaria, ani ochrona na targu. Przecież na Wstępach byli też liczni obrońcy zwierząt i oni także nie złożyli żadnego zawiadomienia o rzekomym krzywdzeniu koni - mówi Ireneusz Kumięga.
Jak zauważa burmistrz, o zakazie ubijania koni powinien zdecydować Sejm, bo konie idą na rzeź od tysięcy lat. Przy czym rocznie Polska wysyła ok. 30 tysięcy koni na rzeź, a z targu w Skaryszewie wyjeżdża tylko ok. 50-80 koni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?