Drużyna Rosy Radom nie może być zadowolona ze swojej dyspozycji w sezonie 2017/2018. Szczególnie w Polskiej Lidze Koszykówki forma radomian jest daleka od ideału, a potwierdzeniem jest tego bilans trzech zwycięstw i pięciu porażek i odległe miejsce w ligowej tabeli. W najbliższą sobotę podopieczni trenera Wojciecha Kamińskiego zagrają na wyjeździe z Miastem Szkła Krosno, które ma bilans trzy wygrane i sześć porażek, a ostatnio zmieniło trenera. W sobotę po raz pierwszy drużynę tę poprowadzi Kamil Piechucki. Może to być dla radomian doskonała okazja do przełamania.
W poprzedniej serii gier radomianie dość niespodziewanie, ale w pełni zasłużenie i dość wyraźnie przegrali z AZS Koszalin. Chcą teraz wrócić na zwycięską ścieżkę, a sobotnie spotkanie w Krośnie może być świetną ku temu okazją.
- To kolejny mecz z cyklu „w końcu musimy wygrać”. Na pewno duża presja na nas, bo wiadomo, że ostatnie spotkania były słabe i brakowało w nich dobrej gry i zwycięstw. Do końca sezonu w PLK zostało jeszcze tak naprawdę 26 meczów, więc to jest mnóstwo grania, ale z taką dyspozycją, jaką prezentowaliśmy ostatnio, to nie możemy myśleć o tym, że będziemy piąć się w górę tabeli. Musimy wejść na tę ścieżkę zwycięstw, aby ten sezon jeszcze uratować. Żeby to zrobić, po pierwsze musimy poprawić swoją obronę. Szczególnie w PLK ona kompletnie nie funkcjonowała. Różnica jest ogromna między Ligą Mistrzów a PLK jeśli chodzi o naszą defensywę, więc musimy to poprawić na krajowym podwórku, aby zacząć grać na pełnej koncentracji i z odpowiednim zaangażowaniem. Jeśli zaczniemy bronić, to zwycięstwa przyjdą - podkreśla Wojciech Kamiński, trener Rosy.
W miniony wtorek radomianie w Lidze Mistrzów przegrali co prawda z Petrol Olimpija Ljubljana, ale w tym spotkaniu były już zalążki niezłej gry.
- Ja na to tak nie patrzę. Oceniam to raczej w kategorii porażka-zwycięstwo. Liczą się wygrane, a tu go nie było. Oczywiście było kilka pozytywów, natomiast do ideału nam cały czas jeszcze bardzo daleko - dodaje szkoleniowiec Rosy.
Zespół wciąż trapią problemy zdrowotne. Robert Witka był ostatnio co prawda w kadrze meczowej, ale dalej nie trenuje regularnie z zespołem i wątpliwe, aby w sobotę pojawił się na placu gry. W klubie czekają też na wyniki badań Jarosława Trojana.
Początek meczu Miasto Szkła Krosno - Rosa Radom w sobotę, 9 grudnia, o godzinie 18.
ZOBACZ TAKŻE: Rosyjscy sportowcy oficjalnie wykluczeni z zimowych IO: MKOl zrobił to, co trzeba
QUIZ. Gwara młodzieżowa lat 70. Czy rozpoznasz te słowa?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?