Grudzień dla Rosy zaczął się dobrze. Drużyna wygrała ważny pojedynek w Krośnie. Przegrała w Niemczech z Medi Bayreuth 85:90, ale pokazała się z bardzo dobrej strony. Z kolei w ostatni weekend zespół wygrał na wyjeździe 96:80 ze Stalą Ostrów Wielkopolski. Samo spotkanie wyglądało bardzo dobrze, a na taką Rosę aż miło było popatrzeć.
Sukces w Ostrowie smakuje tym bardziej, że został osiągnięty w mocno osłabionym składzie. Nadal nie mogą grać Robert Witka i Jarosław Trojan, a w sobotę wypadł z gry Maciej Bojanowski. Na szczęście ten ostatni jest już zdrowy i powinien zagrać z Estudiantes. Gorzej przed środowym meczem wygląda sytuacja Trojana i Witki. Ten pierwszy na pewno wyłączony będzie z gry przynajmniej do końca roku. Witka już trenuje, ale czy trener Wojciech Kamiński zaryzykuje i pośle kapitana do boju, skoro przed zespołem ważne dwa ligowe mecze.
Rosa z jednym zwycięstwem i siedmioma porażkami, zajmuje ostatnie miejsce w grupie C w Lidze Mistrzów. Szans na awans do kolejnej fazy już praktycznie nie ma. W pierwszy meczu w Hiszpanie, niewiele brakowało, a Rosa wygrałaby z Estudiantes. W środę Rosa nie będzie faworytem, ale może powalczyć z ekipą z Madrytu.
- Zespół z Hiszpanii wciąż pozostaje faworytem, ale my, mimo swoich kłopotów kadrowych, zaczynamy odnajdywać swój rytm. Szczególnie w ataku, nasza gra wygląda nieźle, więc będziemy chcieli ten trend podtrzymać - podkreśla trener teamu z Radomia Wojciech Kamiński.
Mecz rozpocznie się w hali MOSiR, przy ul. Narutowicza 9 o godz. 18.30.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?