Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W święta odwiedzimy "betlejemskie stajenki"

tnt
– Nasza szopka nie będzie szokować, czy prowokować, nie ma awangardy. To będzie mała, klasyczna i tradycyjna inscenizacja, utrzymana w klimacie kościoła – mówi ksiądz Andrzej Tuszyński z parafii świętego Wacława.
– Nasza szopka nie będzie szokować, czy prowokować, nie ma awangardy. To będzie mała, klasyczna i tradycyjna inscenizacja, utrzymana w klimacie kościoła – mówi ksiądz Andrzej Tuszyński z parafii świętego Wacława. Tadeusz Klocek
Tradycją nadchodzących świąt stały się szopki bożonarodzeniowe. Będzie je można zobaczyć w każdym kościele już od Wigilii. W tym roku nie będzie żywej szopki przy Grzybowskiej, za to pewnie najwięcej najmłodszych wiernych wybierze się zobaczyć ruchomą szopkę w klasztorze ojców Bernardynów.

Tradycje szopki

Tradycje szopki

Pierwsza szopka powstała w 1223 roku w grocie koło maleńkiej miejscowości Greccio we włoskiej Umbrii. Franciszek z Asyżu urządził żywy obraz, betlejemską stajenkę, w której postacie biblijne odtworzyli jego bracia. Zakon franciszkański podtrzymał ideę szopek i rozpropagował ją niemal w całej Europie. W Polsce zwyczaj ten pojawił się pod koniec XIII wieku. Otrzymał on nazwę jasełek ("jasło" to staropolskie określenie żłóbka). Najstarsze polskie figury jasełkowe pochodzą z krakowskiego klasztoru Klarysek - żeńskiej gałęzi Franciszkanów. Gdy do jasełek zaczęto wprowadzać postacie współczesne lub historyczne związane z dziejami Rzeczypospolitej zabroniono ich odprawiania w kościołach. Stały się one wtedy formą teatralną, a w kościołach ruchome jasełka zastąpiono statycznymi szopkami.

Świątynie, które odwiedzimy w te dni, jak każdego roku przygotują prawdziwe arcydzieła małej architektury. W tym roku zabraknie najciekawszej dla dzieci żywej szopki przy ulicy Grzybowskiej.

U BERNARDYNÓW

Tak, jak we wszystkich kościołach w Polsce, tak i w Radomiu powstają małe arcydzieła. Klasztor ojców Bernardynów rokrocznie wystawia dużą, ruchomą szopkę.
W wielu opiniach jest to najpiękniejsza ekspozycja figurek Dzieciątka Jezus, Maryi i Józefa wraz z otoczeniem. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku doszły do niej nowe elementy - między innymi dodano malowaną panoramę i więcej figurek. Szopka tradycyjnie będzie w stylu franciszkańskim.

NA STARYM MIEŚCIE

Skromną i klasyczną szopkę będzie można oglądać w najstarszym kościele naszego miasta pod wezwaniem świętego Wacława. Klasycyzm szopki ma oddawać charakter kościoła i fakt, że jest najstarszą świątynią katolicką w mieście.

- Nasza szopka nie będzie szokować, czy prowokować, nie ma awangardy. To będzie mała, klasyczna i tradycyjna inscenizacja, utrzymana w klimacie kościoła. Będzie to widać w niektórych elementach nawiązujących do materiału i struktury naszej świątyni. Między innymi podobnie jak dach naszego prezbiterium, tak i stajenka będą zbudowane z drzewa. Będzie sianko i choinka oraz drewniane figurki - mówi ksiądz proboszcz Andrzej Tuszyński, odpowiedzialny za budowę szopki. - Wokół szopki leży mech i jałowce. To prosta szopka, w stylu franciszkańskim, bo takie najlepiej trafiają o wiernych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie