Od wtorku, 2 listopada, szpital tymczasowy w Radomiu zwiększył liczbę łóżek dla pacjentów z potwierdzonym koronawirusem. Do dyspozycji jest 80 miejsc dla chorych w lepszym stanie, a także 20 na covidowej intensywnej terapii. Zajęta jest większość z nich.
Aktualna sytuacja w szpitalu tymczasowym i Radomskim Szpitalu Specjalistycznym
W czwartek, 4 listopada, około godziny 10. rano w szpitalu tymczasowym w Radomiu przebywało 68 pacjentów z COVID-19. Wśród nich 14 osób wymagało podłączenia do respiratora. Warto dodać, że chorzy są również w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym. Tam przebywało 37 zakażonych osób (24 na oddziale zakaźnym, 7 na oddziale wewnętrznym, i po dwie na oddziałach: ginekologii, chirurgii i neurologii).
- Sytuacja jest dynamiczna i liczba pacjentów zmienia się z godziny na godzinę - mówi Marek Pacyna, dyrektor Radomskiego Szpitala Specjalistycznego.
Przyjeżdżają chorzy z całego województwa
Liczba zakażeń w całym kraju wciąż wzrasta, w czwartek było to 15 tysięcy 515 nowych przypadków z czego ponad trzy tysiące w województwie mazowieckim. Tendencja cały czas jest wzrostowa, a niektóre placówki lecznicze są już pełne. - W samej Warszawie było dzisiaj ponad tysiąc nowych przypadków. Dyspozytor kieruje chorych tam, gdzie są wolne miejsca, czyli do Radomia. Trafiają do nas pacjenci z całego województwa. Są chorzy ze stolicy, Lipska, Sierpca - dodaje Marek Pacyna.
Wśród chorych dominują niezaszczepieni
Do szpitala w Radomiu trafiają pacjenci w różnym stanie. Nie ma żadnej prawidłowości, jeśli chodzi o grupę wiekową, jednak zdecydowana większość z nich to osoby niezaszczepione. - Zakażeniu przywożeni do nas z innych miast to zazwyczaj osoby starsze, ale z Radomia i okolic są to ludzie w różnym wieku.
Dziewięćdziesiąt procent z nich to osoby nieszczepione. Zaszczepieni też przechodzą zakażenia lżej. Są w szpitalu kilka dni i wracają do domów. Z tymi nieszczepionymi bywa różnie. Wczoraj trafili do nas 40-latkowie w ciężkich przypadkach, gdzie płuca były zajęte w 70-80 procentach - informuje dyrektor Radomskiego Szpitala Specjalistycznego.
Test dopiero w szpitalu
Czy grozi nam powtórka z ubiegłego roku, kiedy szpitale musiały kolejne oddziały przekształcać w covidowe kosztem przyjęć pacjentów z innymi schorzeniami? Na razie ministerstwo zdrowia zapewnia, że nie ma takiej potrzeby.
Z dnia na dzień sytuacja się zmienia. Co gorsza część pacjentów zgłaszających się do szpitali w ogóle nie ma świadomości, że to COVID-19, bo przychodzi z dolegliwościami nie wskazującymi ich zdaniem na zakażenie. Dopiero po wykonaniu testu na izbie przyjęć okazuje się, że koronawirus jednak zaatakował. W Radomskim szpitalu testy wykonywane są wszystkim pacjentom, którzy są przyjmowani do placówki, a także tym, do których wyjeżdżają karetki pogotowia. Jeśli jest na to czas są one wykonywane w domu chorego, jeśli potrzebna jest natychmiastowa interwencja test jest robiony w karetce.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?