W Szydłowcu najdroższa była kurtka skórzana

Pieniądze zbierano w Szydłowcu i Chlewiskach.

Kwestowało łącznie 90 osób: 80 w Szydłowcu i 10 w Chlewiskach - mówi Agnieszka Klepaczewska, szefowa sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Szydłowcu.

Koncerty finałowe odbyły się zarówno w Chlewiskach jak i w Szydłowcu. W pierwszej miejscowości wystąpili między innymi akordeoniści z radomskiego Zespołu Szkół Muzycznych. W Szydłowcu zaś finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy miał miejsce na dziedzińcu zamkowym. Tam też odbyły się licytacje. 400 złotych zapłacono za męską kurtkę skórzaną. Był to jeden z gadżetów, który sprzedano najdrożej. Licytowano również okolicznościowe kalendarze i zegary od burmistrza. Andrzej Jarzyński i Marek Plewa zasponsorowali pokaz fajerwerków podczas światełka do nieba. Tak więc i Szydłowiec rozbłysnął gamą kolorowych, sztucznych ogni punktualnie o godzinie 20.
Na dziedzińcu zamkowym zebrała się spora grupa osób. Widownia przyszła na koncerty zespołów muzycznych i licytacje. Na scenie pojawili się między innymi artyści ze Studia Piosenki Voice, Gram Of On. W Szydłowcu odbyły się także turniej tenisa stołowego. Pieniądze z wpisowego przeznaczono na wielka Orkiestrę Świątecznej Pomocy.

XVII Finał wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy przebiegł w Szydłowcu spokojnie. Jak poinformował nas Dariusz Gawęda, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Szydłowcu, funkcjonariusze nie odnotowali żadnych zdarzeń związanych na przykład z kradzieżą puszek z pieniędzmi.