W Szydłowcu uwolnili skrajnie wyczerpane myszołowy

Myszołów

Myszołów

To najpospolitszy i najbardziej rozprzestrzeniony średniej wielkości ptak szponiasty Europy. Charakteryzuje go krępa budowa ciała, szerokie, zaokrąglone skrzydła oraz krótki, szeroki ogon. Samica jest nieco większa od samca, ale obie płci ubarwione jednakowo. Upierzenie jest na tyle zmienne, że trudno znaleźć dwa identycznie upierzone ptaki. W zależności od podgatunku występuje ubarwienie od jasnokremowego po ciemnobrunatne. Można spotkać nawet białe ptaki z ciemnymi plamami na nadgarstkach i ciemno obwiedzionymi skrzydłami. Ptak ma ciemny dziób, na końcu czarny, o żółtej woskówce, poza tym krótką szyję, nogi żółte z upierzonym tylko w górnej części skokiem. Piwny kolor tęczówki. Na piersi widać jasną plamę w kształcie podkowy. Na lotkach i sterówkach widać pręgi. Szerokie, zaokrąglone skrzydła trzyma w locie lekko uniesione na kształt litery V, a krótki ogon jest wachlarzowato rozłożony. Objęty jest ścisłą ochroną gatunkową.

- Grozi mu do kara do roku pozbawienia wolności - informuje Dariusz Gawęda, rzecznik prasowy szydłowieckiej policji. - Przedstawiono mu zarzut z ustawy o prawie łowieckim.

W czwartek policjanci z zespołu do spraw przestępczości gospodarczej Komendy Powiatowej Policji w Szydłowcu w wyniku wspólnych działań ze strażą leśną z Nadleśnictwa Skarżysko - Kamienna oraz strażnikami ochrony zwierząt zatrzymali 61-letniego mieszkańca powiatu szydłowieckiego.

- Mężczyzna wyłapywał, będące pod ścisłą ochroną, ptaki z rodziny jastrzębiowatych - dodaje Dariusz Gawęda. - Policjanci na posesji, na której zatrzymali mieszkańca regionu szydłowieckiego, znaleźli trzy myszołowy, klatki i sprzęt do ich odłowu.

Jeden z zabezpieczonych ptaków był martwy, a dwa pozostałe w stanie skrajnego wyczerpania. Znalezione, żywe zwierzęta, zostały przekazane strażnikom ochrony zwierząt. Ci mają zająć się ich leczeniem.