Wracamy do sprawy rzeki Mlecznej na radomskich Borkach. Okoliczni mieszkańcy mają już dość smrodu wydobywającego się z kolektora. Wciąż zgłaszamy ten problem i jesteśmy zbywani - żalą się mieszkańcy.
Śmierdzący odcinek znajduje się tuż przy kolektorze między zalewem na Borkach a ulicą Maratońską. Jak twierdzą mieszkańcy brudy wydobywają się z kolektora burzowego, który znajduje się przed kładką łączącą ulicę Mączną z Maratońską.
OD KILKU LAT
Problem pojawił się kilka lat temu kiedy to jak twierdzą mieszkańcy, ktoś zaczął wylewać brudy do rzeki. - Smród jest nie do wytrzymania - mówią. - Okna się czasami nie da otworzyć, że o siedzeniu na zewnątrz nie wspomnimy.
Największy fetor jest wieczorami. Dlatego nasi rozmówcy podejrzewają, że ktoś wylewa brudy do rzeki. - Przecież niemożliwe, żeby aż tak było czuć z normalnego kanału burzowego - denerwują się.
Sprawa była wielokrotnie zgłaszana straży miejskiej. Bez skutku. - Nic nie robią a walczymy z tym od lat - rozkłada ręce jeden mieszkańców. - Pamiętam jak jako małe dziecko się tu kąpałem, teraz syf taki, że strach rękę zamoczyć. Sami oczyszczamy koryto rzeki, bo nikt tego nie robi, ale jak długo możemy. W zamian nie dostajemy nic, nawet pomóc z tym smrodem nam nikt nie chce.
PRZEKAZALI DALEJ
Piotr Stępień, rzecznik radomskiej Straży Miejskiej poinformował nas, że sprawa jest doskonale znana strażnikom. - Byliśmy na miejscu kilkakrotnie wieczorem i nie zaobserwowaliśmy, żeby ktoś wylewał jakieś nieczystości do rzeki - mówi rzecznik.
Jak dodał, fetor, który się stamtąd spowodowany jest najprawdopodobniej tym, że znajduje się tam kanał burzowy, który zbiera wodę z całego Zamłynia. - Będziemy oczywiście kontrolować i sprawdzać czy ktoś tam nic nie wylewa - zapewnia rzecznik. - Prosimy także mieszkańców o natychmiastowe powiadomienie nas jeśli coś takiego zauważą.
Do sprawy powrócimy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?