Runda wiosenna w mazowieckiej czwartej lidze rozkręciła się na dobre. Wielu kibiców ostrzyło sobie zęby na sobotnie derby regionu radomskiego z Energią Kozienice. Mecz obfitował w walkę, zakończył się remisem 1:1. Gola uzyskał Patryk Czarnota.
Z podziału punktów bardziej zadowoleni byli gospodarze. - Kto zna naszą kadrową sytuację, wie, że ten remis jest dobrym wynikiem. Pauzy za kartki, kontuzje - z tymi problemami musieliśmy się ostatnio borykać - zaznaczał trener szydłowieckiego zespołu Andrzej Koniarczyk.
Szydłowianka wciąż czeka na pierwsze wiosenne zwycięstwo na swoim boisku. W ogóle ostatni komplet punktów przy ulicy Targowej wywalczyła w październiku ubiegłego roku, pokonując Mazowsze Grójec 4:0.
KIEDY WRÓCI ŁUKASZ JANIK?
Najbliższa okazja do przełamania złej serii u siebie nadarzy się "niebiesko-białym" już za tydzień, kiedy w kolejnych derbach regionu podejmą Orła Wierzbica.
Na razie uwagę trenera i zawodników zaprząta spotkanie z Wilgą Garwolin w Wielką Sobotę. Nasza drużyna plasuje się na czwartej pozycji w tabeli, ma 38 punktów. Rywale zajmują jedenastą, zdobyli dotąd 20 "oczek". W poprzedniej kolejce ograli u siebie KS Konstancin 3:0.
Szydłowiecka ekipa nadal musi obejść się bez swego pomocnika Łukasz Janika. Dwa tygodnie temu, w pojedynku z Ożarowianką Ożarów Mazowiecki, odnowił mu się uraz barku. Musi pauzować, ile - tego jeszcze konkretnie nie wiadomo.
- Czekają go konsultacje z lekarzem w Łodzi, który zajmuje się m.in. siatkarzami reprezentacji Polski, koszykarzami. To świetny specjalista. Po jego ocenie będzie wiadomo, kiedy Łukasz może wrócić na boisko i pomóc nam w walce o punkty - wspomina trener Koniarczyk.
DO GARWOLINA BEZ KOBYLARCZYKA
W sobotnim pojedynku z kozieniczanami czwartą żółtą kartkę w rozgrywkach złapał stoper Maksym Kobylarczyk. Jutro nie zagra. Na urazy narzekają: obrońca Sebastian Jakubczyk oraz pomocnik Tomasz Turczyk.
Cieszy natomiast powrót do gry kapitana Michała Kowalczyka. Przed meczem z Ożarowianką nabawił się urazu pleców. Nie grał także w Pruszkowie. W sobotę już wyprowadził swój zespół do boju z Energią. Niebiesko-biały trykot założył po raz pierwszy od pięciu lat.
- Tylko w pierwszy wiosennym meczu w Żyrardowie miałem do dyspozycji pełną kadrę. Potem różne personalne problemy sprawiły, że szansę występu dostawali inni. Musimy radzić sobie w tej sytuacji, przygotowujemy się do wyjazdu - tłumaczy szydłowiecki szkoleniowiec.
Mecz w Garwolinie rozpocznie się o godzinie 11.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?