MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W wyborach stawiamy na młodość

Janusz PETZ <a href="mailto:[email protected]" target="_blank" class=menu>[email protected]</a>, współpraca Katarzyna Ludwińska Antoni Sokołowski
Andrzej Kosztowniak
Andrzej Kosztowniak

Andrzej Kosztowniak

Andrzej Kosztowniak, młody, do niedawna nikomu nieznany urzędnik z Powiatowego Urzędu Pracy w Radomiu zostałby prezydentem Radomia - jeśli wybory odbyłyby się dziś. Takie są wyniki naszego przedwyborczego sondażu.

Zenon Krawczyk
Zenon Krawczyk

Zenon Krawczyk

Na razie do walki wyborczej przystąpiło sześciu kandydatów, ale ci, którzy zwlekają z decyzją o kandydowaniu, mogą jeszcze zabrać wiele głosów faworytom.

Dobry student i zięć - jaki prezydent?

Jeszcze przed miesiącem niewiele osób słyszało w Radomiu o Andrzeju Kosztowniaku. Wszyscy jednak oczekiwali, że Marek Suski, mazowiecki lider Prawa i Sprawiedliwości przedstawi wreszcie swojego kandydata. Okazał się nim sympatyczny, 30-letni urzędnik z Powiatowego Urzędu Pracy w Radomiu. Andrzej Kosztowniak mieszka na osiedlu XV-lecia w Radomiu, jeździ 10-letnim nissanem, ma dwójkę dzieci. Żonie, która jest lekarką, oświadczył się jeszcze w szkole podstawowej - oboje chodzili do tej samej klasy. Przyznał się nam, że lubi i szanuje swoją teściową. - Zośka to świetna kobieta - wyznał szczerze.

Na uwagę zasługują jego wyniki w nauce. Podczas studiów wzorowo zaliczał egzaminy, kompletując dwa tytuły magistra i jeden licencjacki. - Prawnik z niego pewnie żaden, skoro siedzi w urzędzie za marną pensyjkę, zamiast robić aplikację i "czesać" pieniądze jako pan mecenas. Ktoś taki nie może rządzić ćwierćmilionowym miastem - nie bez złośliwości ocenia kandydata jeden z radomskich samorządowców.

Wynik naszego sondażu wskazuje, że wyborcom nie specjalnie przeszkadza nieznajomość kandydata - głównie pytają: Z czyjego namaszczenia on startuje? A Prawo i Sprawiedliwość ma bardzo mocną pozycję w mieście. Ugrupowanie zdecydowanie wygrało w Radomiu ostatnie wybory parlamentarne. Jednak przewaga Kosztowniaka w naszym sondażu może dziwić, nawet jeśli uwzględnimy, że jego kandydaturę poparła Wspólnota Samorządowa oraz lokalna "Solidarność".

Andrzej Kosztowniak uparcie odmawia ujawnienia swojego programu wyborczego. Nie chce też powiedzieć, jaką podejmie pierwszą decyzję, jeśli zostanie prezydentem. Trudno oprzeć się wrażeniu, że chce się najpierw spytać kogoś ważniejszego w partii, zanim w ogóle coś powie do gazety.

Czy podczas ewentualnej prezydentury Andrzeja Kosztowanika nie będzie tak, że ktoś z "tylnego fotela" będzie rządził miastem? - Jeśli zostanę prezydentem, to uważnie wysłucham wszystkich rad. Przecież to normalne. Ale decyzję będę podejmował sam, na swoją odpowiedzialność - oświadcza kandydat Prawa i Sprawiedliwości.

Czego mogą się spodziewać urzędnicy w Urzędzie Miejskim w Radomiu, z których duża część rozpoczęła pracę jeszcze za lewicowych rządów? Czy przypadkiem miotła Prawa i Sprawiedliwości głoszącego budowę IV Rzeczpospolitej nie zawita do radomskiego magistratu?

- Jestem przede wszystkim samorządowcem. Polityka przez duże "P" to nie moja dziedzina. Jeśli ktoś jest sumiennym, wykwalifikowanym pracownikiem, kompetentnym szefem wydziału to nie ma się czego obawiać - deklaruje Andrzej Kosztowniak, ale nie ukrywa, że ma grono współpracowników, wśród których są potencjalni kandydaci do pracy w Urzędzie Miejskim.

Generał i inni

Drugą pozycję w naszym sondażu ma obecny prezydent Zdzisław Marcinkowski. Od początku kadencji zyskał on w mieście bardzo liczne grono zwolenników, choć ma też zagorzałych przeciwników. Przeciwnicy wytykają Marcinkowskiemu zadłużanie się miasta. Zwolennicy wskazują inwestycje, choć przyznają, że łatwiej jest je obecnie realizować, bo są unijne dotacje. Najbardziej kontrowersyjną decyzją Marcinkowskiego na pewno pozostanie kupno Elektrociepłowni Radom i doprowadzenie do sytuacji, w której większa część rynku ciepłowniczego w mieście została opanowana przez komunalną spółkę Radpec.

Mocnym kandydatem Sojuszu Lewicy Demokratycznej okazał się Zenon Krawczyk. Wiceprezes radomskiej Spółdzielni Mieszkaniowej "Budowlani" chwalony jest przez obserwatorów działań radomskiego samorządu. Jest wiceprzewodniczącym Rady Miejskiej. Rzadko prowadzi sesje, ale jeśli już - to czyni to sprawnie, kompetentnie. Rzadko też wypowiada się na sesji. Zwykł jednak zabierać głos jedynie w sprawach, na których się zna i ma coś ważnego do zakomunikowania.

Trudno ocenić szanse senatora Andrzeja Łuczyckiego. Do ubiegłego roku stał on raczej w drugim szeregu lokalnej Platformy Obywatelskiej. Jednak w ubiegłym roku został wystawiony na listę kandydatów do Senatu i wygrał rywalizację z kandydatem Samoobrony. Andrzej Łuczycki był aktywnym uczestnikiem wydarzeń 25 czerwca 1976 roku. Pracował jako mechanik w Zakładach Mechanicznych Łucznik. W 1999 roku, w wieku 47 lat zdał egzamin licencjacki na Wydziale Ekonomicznym Politechniki Radomskiej, dwa lata później obronił pracę magisterską na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowkiej w Lublinie.

Wielu wyborców może zauroczyć nazwa komitetu kolejnego kandydata. "Kocham Radom" to ugrupowanie 30-letniego Jakuba Kluzińskiego. Według naszego sondażu może on liczyć na całkiem spore poparcie. Jakub Kluziński jest rodowitym radomianinem, od trzech lat pracuje w Warszawie w centrali banku Pekao. Jest aktywnym działaczem nieformalnego stowarzyszenia radomian pracujących w Warszawie. Jeśli kogoś śmieszy taka rekomendacja, to warto zwrócić uwagę, że emigrujący zarobkowo do stolicy Radomianie trzymają się mocno, a ocenia się, że aż 10 tysięcy osób z naszego regionu dojeżdża do pracy w stolicy, bądź znajdując w Warszawie zatrudnienie mieszka tam tymczasowo.

Kandydat Ryszard Wiosna reprezentuje Ligę Polskich Rodzin. Niewiele więcej można o nim powiedzieć niż to, że niegdyś pracował w radomskiej skarbówce, jest domatorem i lubi czytać książki historyczne.

Jeszcze nieobecni

W naszym rankingu zabrakło Adama Włodarczyka, byłego prezydenta Radomia, obecnie członka Socjaldemokracji Polskiej. Nie umieściliśmy go na liście, ponieważ nie zgłosił on jeszcze oficjalnie swojej kandydatury. - Prowadzimy rozmowy na temat stworzenia dość szerokiej platformy wyborczej. Jeśli ich wynikiem będzie życzenie, abym to ja kandydował na prezydenta Radomia, to nie odmówię. Ale na razie na takie deklaracje jest za wcześnie - powiedział Adam Włodarczyk. Nie chciał zdradzić z kim Socjaldemokracja rozmawia, ale nieoficjalnie mówi się, że jest już niemal "zaklepana" umowa z Partią Demokratyczną.

Na razie nie zgłosiła też kandydata Samoobrona. - Wystawimy oczywiście w Radomiu swojego kandydata. Na razie mogę tylko powiedzieć, że będzie to znana w mieście postać, członek naszej partii, rodowity radomianin - poinformowała posłanka Wanda Łyżwińska.

Nie wiadomo też, kto będzie reprezentował w wyborach na prezydenta miasta Polskie Stronnictwo Ludowe. W poprzednich wyborach kandydatem ludowców był Włodzimierz Dłużewski, dziś sekretarz Urzędu Miejskiego w Radomiu. Czy zdecyduje się on w obecnych wyborach rywalizować ze swoim przełożonym Zdzisławem Marcinkowskim? Trudno powiedzieć.

Do wyborów pozostało jeszcze kilka miesięcy możemy więc być pewni, że pojawią się nowi bardziej lub mniej egzotyczni kandydaci. W ubiegłych wyborach mogliśmy głosować między innymi na organistkę z jednego z radomskich kościołów, która jako włodarz miasta chciała przede wszystkim wspierać "ruch śpiewaczy" oraz na kandydata, który zamierzał ogrzać miasto biomasą z wyschniętych liści.

Kiedy wybory samorządowe?

5 lub 12 listopada - wtedy będziemy wybierać nowe władze samorządowe, w tym prezydenta Radomia? Wiele na to wskazuje. Obecna kadencja rozpoczęła się 27 października 2002 roku. Nowe wybory muszą odbyć się w dniu wolnym od pracy i najwcześniej 30 dni przed upływem kadencji, najpóźniej w ciągu 60 dni po jej upływie.

Oni kandydują

Jakub Kluziński. 30 lat. Kandydat ugrupowania "Kocham Radom". Ukończył finanse i bankowość w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. Od trzech lat pracuje w centrali banku Pekao w Warszawie. Radomianin z urodzenia, warszawiak z wyboru. Kawaler.

Andrzej Kosztowniak. 30 lat. Kandydat Prawa i Sprawiedliwości. Z wykształcenia prawnik, pracuje w Powiatowym Urzędzie Pracy w Radomiu. Studiował na Politechnice Radomskiej i na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Żonaty, dwoje dzieci.

Zenon Krawczyk. 58 lat. Kandydat Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Ukończył Wydział Ekonomiczny Wyższej Szkoły Nauk Społecznych w Warszawie. Wiceprezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Budowlani", radny Rady Miejskiej w Radomiu. Żonaty, dwoje dzieci.

Andrzej Łuczycki. Ma 53 lata. Senator. Kandydat Platformy Obywatelskiej. W 1999 roku, w wieku 47 lat, ukończył studia licencjackie na Politechnice Radomskiej, a dwa lata później studia magisterskie na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Mieszka w Radomiu. Stan wolny, dwoje dzieci.

Zdzisław Marcinkowski. Ma 56 lat. Kandydat Stowarzyszenia "Radomianie Razem". Obecny prezydent. Ukończył Wydział Leśny Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Podyplomowe studia na Akademii Spraw Wewnętrznych w Łodzi. Emerytowany generał policji. Żonaty, syn policjant.

Ryszard Wiosna. Ma 47 lat. Ukończył Wydział Inżynierii Środowiskowej na Politechnice Warszawskiej. Dyrektor radomskiej filii Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Warszawie. Mieszka w Radomiu. Kandydat Ligi Polskich Rodzin. Żonaty, pięcioro dzieci.

Radomianie o kandydatach

- Czas oddać władzę w ręce młodych, wykształconych ludzi. Mój głos oddam na Jakuba Kluzińskiego albo Andrzeja Kosztowniaka. W tym momencie odrobinę lepszym kandydatem wydaje mi się Kosztowniak.

- Zdzisław Marcinkowski może nie najlepiej reprezentuje miasto, ale zna już wszystkie jego problemy, dlatego w drugiej kadencji będzie mu znacznie łatwiej rządzić.

- Marcinkowski przez ostatnie cztery lata nie zrobił nic, żeby poprawić wizerunek miasta. Ciągle mamy olbrzymie bezrobocie, przybywa tylko hipermarketów. Nie chcę takiego prezydenta. Swój głos oddam na kandydata Prawa i Sprawiedliwości.

- Miastu potrzebny jest prezydent, który będzie dbał o interesy mieszkańców a nie o swoje i swoich partyjnych kolegów. Jedynym bezpartyjnym kandydatem jest Jakub Kluziński i to on, moim zdaniem, powinien być nowym prezydentem.

- Nie mam zamiaru iść na wybory, bo żaden z dotychczasowych kandydatów nie spełnia moich oczekiwań. Niezależnie od tego, kto wygra w Radomiu i tak nic się nie zmieni.

- Pewnie pójdę na wybory, ale tak naprawdę nie interesuje mnie polityka. Nie wierzę, by prezydent z jakiegokolwiek ugrupowania mógł coś zasadniczo zmienić na lepsze.

- Mam ich dość. Każdy przed wyborami obiecuje złote góry, a potem okazuje się, że to kręt, albo śmierdzący leń, który nic nie robi.

- Nie znam radomskich kandydatów, ale na złość Kaczyńskim zagłosuję na lewicę.

- W Radomiu rządzi człowiek, który kawał życia był milicjantem. Może już wreszcie wystarczy rządów ludzi z tamtej epoki.

- Sama jestem zakochana, więc wybieram kandydata z ugrupowania "Kocham Radom".

- Mamy coraz bardziej śmieszne czasy no więc przydałby się jakiś śmieszny prezydent. Może zagłosuję na jakiegoś egzotycznego kandydata.

Poprzednie sondaże i sondaż dzisiejszy

27 stycznia "Echo Dnia" opublikowało wyniki pierwszego w tym roku sondażu przedwyborczego. Jedną czwartą głosów zdobył obecny prezydent Zdzisław Marcinkowski. Również w sondażu z 23 czerwca Marcinkowski był bezkonkurencyjny. W dwóch pierwszych sondażach braliśmy jednak pod uwagę nie tylko tych kandydatów, którzy deklarowali chęć wzięcia udziału w wyborach, ale też osoby, które wymieniano w środowiskach polityków i samorządowców jako potencjalnych kandydatów. W obecnym sondażu po raz pierwszy uwzględniliśmy wyłącznie te osoby, które publicznie potwierdziły swój start w wyborach.

Za miesiąc kolejny sondaż

Redakcja "Echa Dnia" 25 sierpnia przedstawi wyniki kolejnego sondażu redakcyjnego. Radomian będziemy pytać wyłącznie o kandydatów już oficjalnie przedstawionych przez komitety wyborcze. Do sześciu osób, które uwzględniliśmy w obecnym sondażu, dołączą zapewne następni oficjalni kandydaci, w tym prawdopodobnie kandydaci takich ugrupowań jak Socjaldemokracja Polska i Samoobrona.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie