Ciało zostało wyłowione w poniedziałek przed godziną 8. Według policji w zdarzeniu nie uczestniczyły osoby trzecie.
Dotarliśmy do osoby, która jako pierwsza zobaczyła topielca.
- Byłem nad zalewem na porannym joggingu. To było około 5.30. Biegała tam też jakaś kobieta. Przyznam, że podczas pierwszego okrążenia nikogo nie zauważyłem, dopiero przy drugim spostrzegłem w wodzie żółtą kurtkę - opowiada mężczyzna.
- Razem z tamtą kobietą poszliśmy sprawdzić co to takiego, ponieważ jej się wydawało, że może to być człowiek. Kiedy podeszliśmy blisko wody podejrzewaliśmy, że może to być ludzkie ciało. Nie byliśmy jednak pewni w stu procentach, bo było to około pięciu metrów od brzegu. Zawiadomiliśmy wtedy [p strażnika z ośrodka i policję. Pamiętam jeszcze, że na pobliskim molo leżał jakiś szary polar. Być może należał on do ofiary - mówi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
