W Zwoleniu będzie Sąd Rejonowy, ale w Szydłowcu i Lipsku już nie

Od 1 stycznia 2013 roku decyzją ówczesnego ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina weszło w życie rozporządzenie dotyczące zmiany statusu najmniejszych sądów rejonowych. Stało się to pomimo protestów samorządów i negatywnej oceny części środowiska prawniczego. W okręgu radomskim zmiany dotyczyły placówek w Zwoleniu, Lipsku i Szydłowcu. Dwa pierwsze sądy przekształciły się w wydziały zamiejscowe Sądu Rejonowego w Kozienicach, a szydłowiecki sąd - Sądu Rejonowego w Przysusze. W sumie taki los spotkał 79 sądów w całym kraju.

Zmiany były krytykowane przez różne środowiska, ostatecznie Bronisław Komorowski, prezydent RP po konsultacjach stworzył autorski projekt przewidujący przywrócenie części zniesionych sądów. Pod uwagę brano przy tym między innymi takie kryteria jak liczba mieszkańców, spraw, zasięg terytorialny.

Nowelizacja została już przegłosowana przez Sejm, teraz czka na akceptację Senatu. To, że podpisze go prezydent jest oczywiste. Lista sądów, które ponownie staną się sądami rejonowymi nie jest na razie znana w Sądzie Okręgowym w Radomiu.

- Nie mieliśmy do tej pory takich oficjalnych informacji - mówiła nam Joanna Kaczmarek- Kęsik, rzecznik Sądu Okręgowego w Radomiu.

RADOŚĆ W ZWOLENIU

Tymczasem z takich rozwiązań już cieszą się władze Zwolenia i powiatu zwoleńskiego.

- Dziękuję wójtom i mieszkańcom powiatu zwoleńskiego za włączenie się w zbieranie podpisów pod obywatelskim projektem ustawy, której celem było przywrócenie zniesionych rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości sądów rejonowych. Dzisiaj możemy powiedzieć, że nasz udział w manifestacjach pod Ministerstwem Sprawiedliwości i Kancelarią Premiera przyniósł spodziewane rezultaty. Dziękuję także Klubowi Parlamentarnemu PSL za poparcie dążeń obywateli o przywrócenie lokalnych sądów. Stanowcza i nieustępliwa postawa mieszkańców powiatu zwoleńskiego i lokalnych władz samorządowych, wykorzystujących każdą okazję, aby wyrazić swój sprzeciw przeciwko takiej reformie sądownictwa przyczyniła się do osiągnięcia zakładanego przez nas wszystkich celu - komentował Waldemar Urbański, starosta zwoleński.

PYTANIA BEZ ODPOWIEDZI

Powodów do radości nie mają natomiast mieszkańcy Lipska i Szydłowca - tam nie przewiduje się powrotu do sądów rejonowych.

- Robiliśmy co mogliśmy, protestowaliśmy, jeździliśmy do Warszawy. Teraz nie mamy już wpływu na to, co się dzieje - przyznał Jerzy Pasek, burmistrz Lipska.

Pytaniem pozostaje też, czy po zmianach lipskie wydziały będą nadal podlegała sądowi z Kozienicach, czy też znajdą się w składzie Sądu Rejonowego w Zwoleniu. Odpowiedzi na nie nikt nie potrafił nam udzielić.