Radomianie robią, co w ich mocy, żeby władze miasta doprowadziły im wodę i kanalizację do domów.
- Żyjemy tu jak na odludziu. Odnosimy wrażenie, że wszystkie te ulice dawno zostały zapomniane przez miasto - mówili we wtorek mieszkańcy.
Ludzie zmuszeni są korzystać z wody ze studni. Jest ona jednak bardzo złej jakości. Na dowód tego, protestujący przynieśli we wtorek butelkę z jej próbką.
- Nasza woda wygląda jak wymieszana z błotem. Mnóstwo w niej żelaza. Mam zainstalowane filtry, które po trzech dniach są ciemnobrązowe - opowiada Włodzimierz Molenda.
BYĆ MOŻE JUŻ W GRUDNIU
Podczas wtorkowego spotkania pojawiło się światełko w tunelu. - Wiceprezydent Igor Marszałkiewicz, w rozmowie z nami obiecał, że w maju zostanie rozpisany przetarg na wykonanie robót wodociągowych. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to już w grudniu będziemy mieli wodę - cieszy się Danuta Kumor. - Według jego planów wszystkie inwestycje mają się skoczyć za jakieś trzy lata, do tego czasu trzeba będzie jednak znaleźć pieniądze.
BĘDĄ PILNOWAĆ
Mieszkańcy zapewniają jednak, że nie zamierzają siedzieć i czekać z założonymi rękami. - Trzymamy rękę na pulsie i będziemy czynili dalsze kroki. W najbliższym czasie zamierzamy udać się do starostwa powiatowego, bo może tam uda nam się znaleźć wsparcie. Mieliśmy już kilka spotkań i nic z nich tak naprawdę nie wyszło, dlatego wolimy dmuchać na zimne - zapewnia pani Danuta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?