[galeria_glowna]
Przechodnie dostawali ankiety do wypełnienia. Uczniowie zadawali w nich krótkie pytania. Przechodnie różnie radzili sobie z tymi próbami językowymi, a jedno z pytań było po angielsku.
- Ojej, zupełnie nie znam angielskiego - bronili się niektórzy radomianie.
Za wypełnienie ankiet były drobne upominki. Przede wszystkim jednak uczniowie propagowali naukę języków obcych.
Tuż przy urzędzie miasta odbyła się dalsza część happeningu. Uczniowie prezentowali scenki rodzajowe na przygotowanej scenie. Gimnazjaliści sami napisali sztukę teatralną "Pewna radomska love story". Spektakl oparty był na etiudach pantomimicznych, ale przy oglądaniu przydawała się znajomość języka angielskiego.
- Uczniowie wszystko przygotowali sami. Kosztowało ich to sporo wysiłku, ale mieli przy tym doskonałą lekcję - powiedziała Anna Gibała, nauczycielka z Europejskiego Gimnazjum i Liceum Językowego w Radomiu.
Drugi spektakl zaprezentowali licealiści. Był to "Czerwony Kapturek" aż w trzech wersjach językowych.
- Ja akurat mam kwestie wypowiadane po niemiecku, gram w spektaklu wilka. Widzowie jednak nie maja problemu ze zrozumieniem, bo bajka jest doskonale znana - powiedział Patryk Kurasiewicz, licealista z I klasy.
CIEKAWE LEKCJE
Tegoroczny Europejski Dzień Języków Obcych przebiega pod hasłem "Europo, tu Radom".
- Dziś już kładziemy nacisk na naukę nie jednego, a dwóch języków obcych. Wiemy, że język obcy, a zwłaszcza angielski, jest niezbędny w podjęciu pracy. W naszej szkole kładziemy na to szczególny nacisk, ale też dodatkowo uczymy innych języków. Staramy się też uczyć poszczególnych przedmiotów, jak informatykę, matematykę, czy biologię w obcym języku - dodała Anna Gibała.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
