Wąsko, tłoczno i niebezpiecznie. Tak się jeździ przez Przysuchę

Jeśli przejrzeć statystyki policyjne, to sytuacja na odcinku "dwunastki" w Przysusze nie wygląda tak źle. Wypadków prawie nie ma, a i stłuczki samochodów są sporadyczne. Jednak liczby nie oddają wszystkiego, a zwłaszcza tego, że jadące "dwunastką" samochody praktycznie podzieliły Przysuchę na dwie części.

CIASNO NA DRODZE

Najtrudniejsza sytuacja jest we wtorki. To targowy dzień w Przysusze. Jakby mało było setek samochodów jadących tranzytem, do miasta ściąga z całego powiatu kolejne kilkaset samochodów - handlarzy i klientów. Kierowcy parkują auta gdzie popadnie, często przy ulicy Radomskiej, obok targowiska. A ulica Radomska, to właśnie część krajowej "dwunastki". Zajeżdżające samochody w pobliże targowiska, to kolejne utrudnienie dla jadących krajówką.

- Nakazaliśmy ustawienie znaków o zakazie parkowania. Zaapelowaliśmy też do policji drogowej, by skrupulatnie egzekwowała przepisy - mówi Dariusz Antonkiewicz, dyrektor Rejonu Radom Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w Warszawie.

- Same korki na Radomskiej i na ulicy Krakowskiej, która także jest częścią drogi krajowej numer 12, nie są może aż tak dokuczliwe. Najbardziej brakuje parkingów. Teraz każdy tu jeździ samochodem, a postawić go nie ma gdzie - dodaje jeden z właścicieli sklepów przy ulicy Krakowskiej.

PRZESZKODA DLA UCZNIÓW

Zakorkowana ulica Krakowska i Radomska stanowi niemałą barierę dla pieszych. Uczniowie, pracownicy szkół, urzędów muszą przekroczyć te ulice, by dostać się z jednej części miasta do przysuskich urzędów i instytucji leżących po przeciwnej stronie krajówki. Po jednej stronie ulic znajdują się takie instytucje, jak dwie szkoły średnie, starostwo, Powiatowy Urząd Pracy, firmy ubezpieczeniowe, Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie, Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego.

- Na spotkaniach z uczniami w szkole mówiłem wiele razy, jak ważne jest bezpieczne przechodzenie na przejściach. Te szkolenia są po to, by młodzi unikali zagrożeń na drodze - mówi aspirant sztabowy Jarosław Stępień, kierownik referatu Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Przysusze.

PLANY SIĘ ZMIENIAJĄ

Początkowo remont "dwunastki" w mieście miał się rozpocząć rok temu, ale z planów nic nie wyszło. Nawet nie wiadomo, kiedy może ruszyć przebudowa. Zabrakło pieniędzy.

- Na pewno plany nie weszły w roku 2011 i w tej chwili trudno powiedzieć, kiedy ten odcinek drogi krajowej zostanie zmodernizowany - dodaje dyrektor Dariusz Antoniewicz.

Dyrektor zaznacza, że cała droga krajowa numer 12, przebiegająca przez dawne województwo radomskie, została przebudowana. Odcinek ten liczy ponad 65 kilometrów.

- A pozostało jedynie niespełna trzy kilometry w samej Przysusze - mówi dyrektor.

Według zamierzeń, będzie położona nowa nawierzchnia, zbudowane azyle, prawo i lewo skręty. Do tego nowe chodniki. Będą też trzy ronda: jedna przy wjeździe do Przysuchy od strony Radomia - w pobliżu wjazdu na stację benzynową. Drugie rondo ma być na skrzyżowaniu z drogą wojewódzką, przy dworcu autobusowy. Wreszcie trzecie rondo planowane jest przy wylocie z Przysuchy na Gielniów, niedaleko szkoły podstawowej numer 1. Jednak po przebudowie droga pozostanie tak wąska, jak teraz.

Najlepszym rozwiązaniem jest budowa obwodnicy dla Przysuchy. Takie plany już są, ale bardzo odległe. Budowa odcinka obwodnicy, czyli S-12 mogłaby się zacząć po roku 2025.