Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiceminister Wojciech Skurkiewicz o hukach nad regionem radomskim: To był trening z zaangażowaniem pary dyżurnej samolotów

Janusz Petz
Janusz Petz
Patryk Samborski
Patryk Samborski
Wideo
od 16 lat
Podczas konferencji prasowej na radomskim lotnisku Wojciech Skurkiewicz, wiceminister obrony narodowej odniósł się do zdarzenia z wtorku 22 sierpnia. Przypomnijmy, mieszkańcy regionu radomskiego, ale też znacznej części województwa lubelskiego słyszeli dwa głośne następujące po sobie huki. Okazało się, że spowodowały je dwa F16 lecące z prędkością naddźwiękową. Wszystko to w ramach ćwiczeń. - Pragnę poinformować państwa, że takie ćwiczenia były realizowane, są realizowane i będą realizowane, a ma to też związek z sytuacją za naszą wschodnią granicą - mówił Skurkiewicz.

Wojciech Skurkiewicz o hukach nad regionem: To był trening pary dyżurnej samolotów

Większość ludzi, niekoniecznie związanych z lotnictwem, skojarzyło takie odgłosy ze zjawiskiem sonic boom towarzyszącym przekraczaniu prędkości dźwięku przez samoloty naddźwiękowe. Nie byłoby w tym nic dziwnego, bo samoloty odrzutowe przylatują do Radomia w związku ze zbliżającymi pokazami Air Show. Zdziwienie budziło jednak włączenie dopalaczy nad terenem gęsto zabudowanym, czego zabraniają przepisy.

Zamieszanie spowodowały natomiast kolejne komunikaty Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. W pierwszym, poinformowano bowiem, że para „F-16 poleciała pilnie powitać niezapowiedzianych gości i intruzi nie skorzystali z naszej gościnności”, z drugiego komunikatu – kilka godzin późniejszego - mogliśmy się dowiedzieć, że to były jednak ćwiczenia.

Więcej o zamieszaniu informacyjnym pisaliśmy tutaj:

Z wyjaśnień Wojciecha Skurkiewicza wynikało, że charakter ćwiczenia znała niewielka ilość osób oraz, że są ćwiczenia planowane oraz organizowane ad hoc, które mają sprawdzić skuteczność procedur i reakcji pilotów.

Definitywnie zerwaliśmy z praktyką, która była realizowana jeszcze kilka lat temu, że służymy od godziny 7 do 15 i od poniedziałku do piątku. Dziś wojsko polskie służy przez 24 godziny, 7 dni w tygodniu. Są treningi planowe i okazjonalne. Wczoraj był taki właśnie trening z zaangażowaniem pary dyżurnej samolotów. Chcieliśmy sprawdzić jak działają procedury użycia takiej pary dyżurnej. Te samoloty dostały określone zadanie. W scenariuszu w polskiej przestrzeni powietrznej pojawił się intruz. To był samolot lecący na niskiej wysokości. Pragnę poinformować państwa, że takie ćwiczenia były realizowane, są realizowane i będą realizowane, a ma to też związek z sytuacją za naszą wschodnią granicą. Musimy być przygotowani do tego typu zdarzeń. Musimy dbać o bezpieczeństwo nie tylko polskiego obszaru powietrznego, ale też obszaru słowackiego i państw bałtyckich

– powiedział Wojciech Skurkiewicz.

Warto jednak podkreślić, że konsternację wzbudziły nie same ćwiczenia, a zamieszanie w komunikacji, które pojawiło się na oficjalnym profilu Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych, wobec czego odniósł się prezydent Radomia Radosław Witkowski, który wysłał pismo do Ministra Obrony Narodowej Mariusza Błaszczaka.

- Biorąc pod uwagę informacyjny chaos i niepokój, jaki wśród mieszkańców Radomia i regionu wywołało to zdarzenie, proszę o wyjaśnienie, jaki charakter miał wspomniany lot. Jeśli był to lot ćwiczebny, to proszę o informację, czy odbył się on zgodnie z przepisami, czy uwzględniono fakt, że trasa przelotu z prędkością ponaddźwiękową przebiegała nad terenami gęsto zaludnionymi oraz dlaczego nie uprzedzono mieszkańców. Mógł zostać tu wykorzystany system będący w dyspozycji Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Był on na przykład użyty do rozpowszechniania informacji o wyborach. Należy zatem sądzić, że mógł sprawdzić się również w opisanej sytuacji. Pragnę jednocześnie zwrócić uwagę na fakt, że brak informacji może doprowadzić do zaburzenia wykrywania i alarmowania o zagrożeniach faktycznych w ten sposób, że w pierwszej fazie wydarzenia bez potencjału negatywnego mogą zostać uznane za zagrożenie, a w kolejnej zagrożenia faktyczne mogą być ignorowane - czytamy w piśmie do szefa MON.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie