Wicestarosta ocalał

Krzysztof Górak jest na zwolnieniu lekarskim, ale zjawił się na sesji, na której miało dojść do jego odwołania.
(fot. Echo Dnia)

Krzysztof Górak zachował stanowisko wicestarosty radomskiego. Wbrew zapowiedziom na wczorajszej sesji Rady Powiatu radomskiego w ogóle nie doszło do przegłosowania wniosku grupy radnych o odwołanie wicestarosty. Opozycja we władzach powiatu nie rezygnuje - zamierza podjąć kolejną próbę dokonania zmian we władzach starostwa. Ma to się odbyć na najbliższej sesji Rady Powiatu.

Związany z Ligą Polskich Rodzin Krzysztof Górak jest członkiem Samorządowego Klubu Prawicy. Jego odwołania domagało się dziewięciu radnych - członków Samoobrony, Prawego Radomia oraz Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Wczoraj radni otrzymali opinię prawną, z której wynikało, że nie mają oni prawa zgłaszać wniosku o odwołanie wicestarosty - takie uprawnienia ma jedynie starosta. W tej sytuacji starosta Zdzisław Kieszkowski zgłosił wniosek, by poddać ocenie rady wszystkich pięciu członków Zarządu Powiatu. Na to z kolei nie chciała przystać opozycja. W końcu, po godzinnej dyskusji radni zgodzili się, by w ogóle zdjąć z porządku obrad głosowanie nad wnioskiem starosty.

- Doszliśmy do wniosku, że ewentualne przegłosowanie oceny członków zarządu nie miałoby żadnej mocy prawnej. Nie zamierzamy jednak rezygnować. Zmiany we władzach starostwa są konieczne i będziemy przekonywać wszystkich, by na następnej sesji nie udzielić absolutorium zarządowi. Zmiany we władzach starostwa są konieczne - powiedział radny Marek Warchoł z Prawego Radomia.

Część radnych obwiniła Krzysztofa Góraka o to, że nieudolnie kieruje podległą mu ochroną zdrowia. Chodzi głównie o sytuację w szpitalu w Iłży. Przez wiele miesięcy radni nie otrzymywali rzetelnej informacji o zadłużeniu szpitala, które wynosi około 4 milionów złotych, a nie 2 miliony, jak wcześniej podawano. W placówce tej przez wiele miesięcy miały miejsce liczne konflikty pomiędzy dyrekcją a pracownikami. Rekomendowany przez Krzysztofa Góraka dyrektor Tomasz Kaszewski nie przeprowadził zaplanowanych wcześniej zmian w funkcjonowaniu tej placówki. Tomasz Kaszewski złożył kilka tygodni temu dymisję, a jego miejsce zajął nowo powołany dyrektor - Jacek Brzeziński. Krzysztof Górak przybył na wczorajszą sesję Rady Powiatu, choć jest na zwolnieniu lekarskim. Nie zabierał głosu w dyskusji i zaraz po oddaleniu wniosku o poddanie ocenie Zarządu Powiatu wyszedł z sali.