Widać straty na polach w powiecie przysuskim

Pracownicy Mazowieckiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego oddział w Radomiu już przygotowali raport odnośnie stanu upraw po zimie.

- Na naszym terenie wystąpiły duże straty spowodowane wymarznięciem ozimin zbóż i rzepaku. W rejonie radomskim mieliśmy duże mrozy, a w tym czasie nie było śniegu na polach - mówi Dariusz Majewski, specjalista z Mazowieckiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego oddział w Radomiu.

Trudno jeszcze dokładnie ocenić, jak wielkie są to straty. Jerzy Baran, kierownik Powiatowego Zespołu Doradców Rolniczych w Przysusze każdego dnia otrzymuje sygnały od rolników o stratach.

- Według tych wciąż nie potwierdzonych informacji, straty można liczyć od 15 do 20 procent upraw - mówi kierownik.

Ucierpiały głównie pola z pszenżytem ozimym, z jęczmieniem ozimym, pszenicą i żytem ozimym.

- W całym poprzednim roku 2011 nie notowaliśmy takich strat w zasiewach spowodowanych wymarznięciem - dodają rolnicy.

SUCHO NA POLACH

Specjaliści rolni przypominają, że zimą mrozy dochodziły miejscami do minus 25 stopni Celsjusza, a uprawy nie były przykryte śniegiem. Brak warstwy śniegu sprzyjał tak zwanym wysmaganiom pól. Były też bardzo silne, zimne wiatry, które dodatkowo wysuszały, niszczyły uprawy.

- Tam, gdzie pola były częściowo zasłonięte, obok lasów, czy zabudowań, tam straty są mniejsze. Jednak większość pól jest odsłonięta i w takich przypadkach straty mogą być duże - dodają specjaliści.
Rolnicy przypominają, że słabe plony biorą się też z braku opadów. Jesień była wyjątkowo sucha. Rośliny późno wzeszły na polach, nie zdążyły dobrze się ukorzenić.

- Niektórzy rolnicy, z powodu suszy, czekali z zasiewami do późnej jesieni po to, by spadły deszcze i ziarna dobrze się przyjęły - dodaje Jerzy Baran.

DWIE KOMISJE

Choć straty odnotowano wszędzie, to na razie w Wieniawie i Odrzywole powstają komisje do szacowania strat.

- Najbardziej ucierpiały pola leżące w tej części naszej gminy, leżącej bliżej zalewu w Domaniowie. Tam straty mogą być duże - mówi Sylwester Górski, sekretarz Urzędu Gminy w Wienaiwie.
Także w Odrzywole gminna komisja lada dzień rozpocznie pracę.

- Czekamy tylko na akceptację wojewody. Być może już w piątek uda się powołać komisję, bo rolnicy nie mają czasu. Muszą czekać na kogoś, kto oszacuje straty, a jednocześnie szybko ratować uprawy i ewentualnie zasiać pola na nowo - mówi Marian Kmieciak, wójt Odrzywołu.

Rzeczywiście rolnicy muszą teraz przeorać pola i zasiać jare zboża, by uratować cokolwiek.
- Nie ma co zbierać, wszystko co wzeszło jesienią, wysmalił mróz. Właściwie nie będzie czego zbierać latem - żalił się jeden z rolników w gminie Odrzywół wskazując swoje pola obsiane pszenicą.

ZDROŻEJE CHLEB?

Rolnicy muszą, więc czekać na komisje szacujące straty w oziminach. Z terminowością prac nie powinno być problemów, jeśli komisja szybko dotrze do zainteresowanych rolników. Jednak bardzo dużym problemem dla rolnika będzie stanowił dobór odmian jarych i brak materiału siewnego na rynku. Zapotrzebowanie jest bardzo duże. I okazuje się, że ziarna siewnego nie ma za dużo na rynku. Nowe zasiewy i tak nie zrekompensują braków ziarna chlebowych odmian zbóż. Rolnicy zamierzają siać jęczmień, owies, pszenicę jarą pszenżyto jare, łubin, groch.

Mniejsze zbiory grożą też podwyżkami cen mąki. Okazuje się, że wymarzanie upraw zbóż notuje się w całej Polsce, a także i w części Europy.