- Po pierwsze gramy z mistrzem, po drugie z naprawdę silną drużyną, a po trzecie mecz pokaże telewizja - wylicza Wojciech Stępień, drugi trener Czarnych. - To trzy najważniejsze powody, aby pokazać się z jak najlepszej strony.
W siatkarskiej ekstraklasie pozostała do rozegrania ostatnia kolejka spotkań rundy zasadniczej. Czarni trzy kolejki wcześniej zapewnili sobie miejsce w play off. Mają jednak szansę na 5. miejsce. Muszą jednak pokonać Resovię i liczyć, że AZS Indykpol Olsztyn nie zdobędzie żadnego punktu.
Rzeszowianie, aktualnie przewodzący tabeli PlusLigi, jeśli chcą zachować pozycję, nie mogą pozwolić sobie na stratę punktów. To oznacza, że Czarnych czeka w Rzeszowie niezwykle trudne spotkanie. Pierwszy mecz 3:0 wygrała Resovia.
- Przypominam, że będzie to mecz beniaminka z mistrzem - mówi Stępień. - Faworyt jest więc jeden. Jeśli Resovia przegrałaby z beniaminkiem, to byłaby to ogromna sensacja. Będziemy więc starać się o to, aby sprawić niespodziankę. Skupimy się jednak przede wszystkim na tym, aby zagrać dobry mecz.
Rzeszowski zespół jest naszpikowany reprezentantami Polski i kilku innych krajów. W barwach Resovii grają między innymi: Krzysztof Ignaczak, Fabian Drzyzga, Grzegorz Kosok, były zawodnik Jadaru Radom, Piotr Nowakowski oraz Bułag Nikołaj Penczev, Niemiec Jochen Schops, Węgier Peter Veres, Amerykanin Paul Lotman i Czech, Lukas Tichacek.
Mecz z Resovią będzie wyjątkowy dla Michała Kędzierskiego, rozgrywającego Czarnych. Młody siatkarz został na trwający sezon wypożyczony do Radomia z zespołu mistrzów Polski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?