Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

[WIDEO] Cerrad Czarni Radom kontra AZS Indykpol Olsztyn. Zobacz jak trenują nasi siatkarze

/sid/
Występ Wytze Kooistry (w ataku) w meczu przeciwko "sąsiadom” z Olsztyna stoi pod znakiem zapytania.
Występ Wytze Kooistry (w ataku) w meczu przeciwko "sąsiadom” z Olsztyna stoi pod znakiem zapytania. Ł. Wójcik
Siatkarze Cerrad Czarnych Radom podejmują w sobotę AZS Indykpol Olsztyn. Radomianie zagrają w okrojonym składzie. Spotkanie pomiędzy zespołami sąsiadującymi w tabeli ekstraklasy zapowiada się na niezwykle zacięte, a jego stawką będzie piąte miejsce wśród najlepszych drużyn.

- Dla nas wszystkie mecze są tak samo ważne i tak samo trudne - zapewnia Robert Prygiel, trener Czarnych. - I w każdym meczu walczymy o to, aby wygrać najpierw punkt, potem seta, a później postarać się o niespodziankę.

Kłopoty zdrowotne Czarnych nie zostaną rozwiązane do soboty. W składzie zabraknie dwóch kontuzjowanych środkowych bloku Jozefa Piovarciego i Adama Kamińskiego oraz chorego na anginę libero, Adama Kowalskiego. Pod znakiem zapytania stoi występ Wytze Kooistry, zmagającego się z uporczywym bólem pleców. Holender znany jest jednak z twardego charakteru i gotowości do pomocy w drużynie w trudnych sytuacjach. Niewykluczone więc, że znajdzie się w składzie na sobotnie spotkanie. Atakujący radomian odzyskuje dyspozycje z pierwszej rundy. Staje się coraz bardziej skutecznym atakującym. Jego dodatkowym atutem, jest to, że w razie potrzeby może zagrać jako środkowy bloku, bowiem aktualnie w składzie jest tylko dwóch zawodników grających na tej pozycji.

Ekipa z Olsztyna zawita do Radomia z chęcią rewanżu za porażkę w pierwszej rundzie i podtrzymania dobrej passy. Podopieczni Krzysztofa Stelmacha wygrali cztery ostatnie spotkania. W ostatniej kolejce pokonali drugiego z beniaminków, BBTS Bielsko-Biała. Po siedemnastu kolejkach spotkań mają o dwa punkty więcej niż radomianie.

W swoim składzie mają kilku doświadczonych zawodników, między innymi rozgrywającego, Macieja Dobrowolskiego i atakującego, Grzegorza Szymańskiego oraz obcokrajowców, Fina, Mattiego Oivanena i Argentyńczyka, Pablo Bengolee.

Ale Czarni grać będą we własnej hali, która dla wielu zespołów jest bardzo niewygodnym terenem. Przede wszystkim ze względu na wymiary (to najmniejsza hala, w jakiej rozgrywane są mecze siatkarskiej ekstraklasy). Rafał Buszek, przyjmujący Olsztyna w jednym z przedmeczowych wywiadów nazwał ją nawet nieco ironicznie "salką". Poza tym Czarni mogą liczyć na doping wiernych kibiców, którzy na każdym meczu, do ostatniego miejsca wypełniają ową "salkę".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie