[WIDEO] Gang włamywaczy z Radomia w rękach policji

Policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu od pewnego czasu pracowali nad sprawą kradzieży z włamaniem do obiektów handlowych na terenie powiatu radomskiego. Dochodziło do nich m.in. na terenie gmin Pionki, Skaryszew oraz w Jedlni - Letnisko. Podejrzewali, że w ten proceder zamieszanych jest kilku mieszkańców Radomia.

Sprawcom przypisuje się też udział w 10 tego typu przestępstwach, również na terenie powiatu zwoleńskiego i starachowickiego. Ostatnie włamanie miało miejsce w grudniu w Augustowie koło Pionek.

- Dzięki pracy operacyjnej i dochodzeniowej policjanci ustalili sprawców tych przestępstw. Kilka godzin po zdarzeniu funkcjonariusze zatrzymali 3 mężczyzn i 21-letnią kobietę, która pomagała im w tym procederze. Zatrzymani w wieku 24, 43 i 45 lat trafili do policyjnej celi. Policjanci przeszukali też mieszkania tych osób i zabezpieczyli tam przedmioty pochodzące z przestępstwa. Z ustaleń wynika, że w różnym składzie osobowym jeździli w ciągu dnia rozejrzeć się wokół sklepu, a w nocy włamywali się do wytypowanych lokali. Kradli różne przedmioty, m.in. papierosy, alkohol, karty telefoniczne, słodycze, kawy i artykuły chemiczne. Skradzione przedmioty sprzedawali później na targowiskach za mniejsze kwoty. Łączna wartość strat spowodowanych ich działalnością to kwota ponad 50 tysięcy złotych - informowała Justyna Leszczyńska z radomskiej policji.

Według niej, wszyscy zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie przedstawiono im zarzuty kradzieży z włamaniem. Wobec dwóch mężczyzn zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu, natomiast wobec pozostałych dwóch osób dozór policyjny.

- Policjanci na tym nie poprzestali i chcieli dotrzeć do jeszcze jednej osoby, która najprawdopodobniej brała udział w tych przestępstwach. Mężczyzna ukrywał się przed funkcjonariuszami, ale został zatrzymany w ostatni wtorek. 22-letni mieszkaniec Radomia przyznał się do zarzucanych mu czynów, a prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny - dodaje Justyna Leszczyńska, nadmieniając, że wszyscy zatrzymani to osoby znane policji, którzy w przeszłości byli karani za podobne przestępstwa, a za kradzież z włamaniem grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.