- Sharon, podoba ci się w Polsce? - już na schodach sejmowych zagadnął aktorkę jeden z fotoreporterów. - Uwielbiam ją! - z miejsca odparowała aktorka.
ROZMOWY W BŁYSKU FLESZY
W gabinecie aktorkę przyjęła pani marszałek. Zanim obie panie zasiadły do rozmów, Ewa Kopacz zwróciła się do dziennikarzy.
- Przed wejściem pani Sharon Stone powiedziałam do naszych fotoreporterów i dziennikarzy, że żadna wizyta nie cieszyła się taką popularnością jakiejkolwiek głowy państwa, taką liczebną ekipą. Tym bardziej serdecznie witam w polskim parlamencie - powiedziała Ewa Kopacz, witając aktorkę.
Potem odbyła się kilkudziesięciominutowa rozmowa. O czym panie rozmawiały - to już zostanie tajemnicą. Wiadomo, że do Sejmu Sharon Stone przyszła na wyraźne zaproszenie Ewy Kopacz. Obie panie spotkały się dzień wcześniej, podczas inauguracji Światowego Szczytu Laureatów Pokojowej Nagrody Nobla, jaki rozpoczął się w poniedziałek w Warszawie.
Po rozmowie z Ewą Kopacz Sharon Stone przeszła na galerię głównej sali posiedzeń Sejmu i stamtąd przez chwilę obserwowała trwające obrady polskiego parlamentu. Spacer gwiazdy Hollywood korytarzami Sejmu zwrócił uwagę wielu posłów, chociaż nie wszyscy rozpoznali aktorkę.
KWIATY POD TABLICAMI
Sama Sharon Stone złożyła jeszcze kwiaty pod tablicą upamiętniającą ofiary katastrofy smoleńskiej oraz tablicą pomordowanych posłów i senatorów podczas II wojny światowej.
- To był dla mnie olbrzymi zaszczyt, że mogłam tutaj czas spędzić, ale także, że mogłam oddać hołd tym parlamentarzystom, którzy polegli w czasie wojny czy zginęli w czasie tej okropnej katastrofy - powiedziała aktorka.
Gwiazda dodała, że jest szczęśliwa, za czas spędzony z marszałek Ewą Kopacz.
- To niezwykła kobieta, pełna dobroci, odwagi, ale także reprezentująca bardzo wysokie zasady moralne - pochwaliła Sharon Stone panią marszałek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?