MKTG SR - pasek na kartach artykułów

[WIDEO] Muzyk Piotr Markowski ze Zwolenia odkrywa talenty wokalne

Piotr KUTKOWSKI [email protected]
Piotr Markowski ze swymi podopiecznymi.
Piotr Markowski ze swymi podopiecznymi. archiwum prywatne
Ma 32 lata, wielu podopiecznych i coraz więcej sukcesów. O Piotrze Markowskim, nauczycielu śpiewu, pianiście i chórmistrzu jest coraz głośniej i to w całej Polsce.

Piotr Markowski

Nauczyciel śpiewu, trener wokalny, chórmistrz, pianista, aranżer, akompaniator. Ma 32 lata. Absolwent Akademii Muzycznej imienia Feliksa Nowowiejskiego w Bydgoszczy w klasie dyrygentury chóralnej, Wydziału Artystycznego UMCS w Lublinie oraz Szkoły Muzycznej II stopnia imienia Oskara Kolberga w Radomiu.
Pod jego opieką zarówno soliści jak i grupy wokalne zdobywają czołowe nagrody na ogólnopolskich festiwalach muzycznych. Jest autorem opracowań wokalnych oraz licznych aranżacji. Zasiada jako juror w festiwalach i konkursach wokalnych. Prowadzi warsztaty wokalne na terenie całego kraju współpracując z licznymi ośrodkami kultury. Wykładowca na Vocal Holiday Program 2012. Współpracuje z wybitnymi nauczycielami śpiewu na świecie. Uczestnik międzynarodowych warsztatów wokalnych w Mediolanie z Sethem Riggsem.

Styczniowy wieczór, kościół pod wezwaniem Podwyższenia Krzyża Świętego w Zwoleniu. Kolędy i pastorałki ma tego wieczoru śpiewać Zbigniew Wodecki i on jest też magnesem, który przyciągnął tłumy ludzi. Przed nim kolędy śpiewa Chór Kameralny pod dyrekcją Piotra Markowskiego.

Występ wypada znakomicie, nikt już nie ma wątpliwości, że zdobycie w tym samym miesiącu na Międzynarodowym Festiwalu Kolęd i Pastorałek w Będzinie II miejsca nie było przypadkiem.

Chórzystów i dyrygenta komplementuje też sam Zbigniew Wodecki, chwaląc ich między innymi za "czyste śpiewanie". - To były dla nas bardzo ważne słowa, bo Zbigniew Wodecki jest nie tylko świetnym piosenkarzem i artystą estradowym, ale także znakomitym muzykiem, co zresztą udowodnił podczas koncertu w Zwoleniu. Pochwały z jego ust są czymś naprawdę znaczącym - podkreśla Piotr Markowski.

PIERWSZY AKORDEON

Ma 32 lata, mieszka w Zwoleniu, tam się wychowywał i chodził do szkół. Nikt w jego rodzinie nie był muzykiem, ale on sam zainteresował się muzyką mając… cztery lata.

- Dostałem w prezencie mini-akordeon, kupiony od Rosjan na bazarze, zacząłem na nim grać i tak to się zaczęło -śmieje się. - W ślad za tym poszły najpierw zajęcia w ognisku muzycznym w Zwoleniu a potem w Zespole Szkół Muzycznych w Radomiu.

Te etapy muzycznej edukacji trwały 10 lat. Dorastając wiedział już, że swoją przyszłość chce wiązać właśnie z muzyką. Konsekwencja tego było rozpoczęcie studiów na wydziale artystycznym Uniwersytetu Marii Curie - Skłodowskiej w Lublinie na kierunku dyrygentura. Potem studiował też dyrygenturę chóralną na Akademii Muzycznej w Bydgoszczy.

Dyplom zdobył, kierując chórem akademickim. - To był bardzo dobry i sprawny chór, ćwiczenia nie trwały długo - wspomina.

ZACZYNAŁ W KAZANOWIE

Po studiach wrócił do Zwolenia, a pracę jako nauczyciel muzyki znalazł w Zespole Szkół w Kazanowie, gdzie zresztą uczy do dziś.

W 2009 roku podczas warsztatów w Domu Kultury w Zwoleniu zaczął uczyć śpiewu metodą Speech Level Singing, opracowaną przed kilkudziesięcioma laty przez Setha Riggsa, a mającą swoje korzenie w osiemnastowiecznym bellcanto. Szkoliło w ten sposób swój głos 120 laureatów nagrody Grammy, w tym: Michael Jackson, Al Jarreau, Madonna, Tina Turner czy Stevie Wonder

- Seth Riggs tą metodę tylko odkurzył i zaadaptował do współczesnych gatunków muzyki. W najprostszym skrócie można powiedzieć, że takie śpiewanie polega na używaniu krtani w taki sposób, w jaki sposób jest ona używana podczas zwykłego mówienia. Pozwala to na osiąganie znacznie większej skali głosu, ma też szereg innych zalet. Dość powiedzieć, że tak śpiewali między innymi Natalie Cole czy Michael Jackson - tłumaczył wówczas Piotr Markowski.

KSZTAŁCI WOKALISTÓW

Uprawnienia do nauczania śpiewu metodą Speech Level Singing zdobył po trzech latach pracy, miał je wówczas jako jedna z ośmiu osób w Polsce. Potem zaczął uczyć metodą MIX, stając się nauczycielem, a także współzałożycielem i członkiem zarządu Międzynarodowego Stowarzyszenia Sztuki Wokalnej Natural Voice Perfection.

Pod jego okiem w Zwoleniu, a także w Lipskim Centrum Kultury oraz w Radomiu zaczęło ćwiczyć coraz więcej adeptów sztuki wokalnej. Efekty pracy były błyskawiczne: młodzi artyści brylowali na wielu scenach, wzbudzając uznanie. Potwierdzeniem tego były zdobywane przez nich nagrody na różnych konkursach.

W Lipsku grupa ćwiczących pod kierunkiem Piotra Markowskiego wokalistów zyskała nawet nazwę "Estrada Piosenki Dziecięcej i Młodzieżowej".

Piotr Markowski nie chce wyróżniać kogoś ze swoich podopiecznych. - Są to ludzie utalentowani i wierzę, że dodając do tego talentu mnóstwo pracy są w stanie odnosić wielkie sukcesy - podkreśla.

NA WIELE GŁOSÓW

Chór w Zwoleniu Piotr Markowski zaczął zakładać w 2011 roku. Miał pomysł, ale nie miał ludzi, którzy gotowi byliby go razem z nim go realizować. Cześć z nich zaprosił osobiście, znając wcześniej utalentowanych ludzi ze Zwolenia. Byli też i tacy, którzy trafiali do niego z polecenia i tacy, którzy sami się zgłaszali.

- Robię wstępne przesłuchania, ale dla mnie ważne jest też to, jak ktoś podchodzi do kwestii śpiewania i czy jest gotów poświęcić swój czas i zaangażowanie na swój rozwój i pracę zespołową w chórze - utrzymuje Piotr Markowski. - Staram się stwarzać szansę. Mało jest takich osób, którym z góry podziękowałem za współpracę.

Piotr Markowski od razu przyjął, że chór będzie kameralny, bo z większym trudno byłoby w warunkach zwoleńskich ze względów praktycznych zarówno ćwiczyć, jak i występować.

- Spotkamy się raz w tygodniu, ćwicząc po dwie godziny - zdradza kulisy - Przed koncertami tych prób jest znacznie więcej.

Po raz pierwszy wystąpili w 2011 roku na koncercie noworocznym, potem występowali na wielu scenach, w tym w słowackim Zvolenu. Wszędzie przyjmowano ich z entuzjazmem.

A CAPELLA

Chór ma w repertuarze 15 utworów, ciągle przygotowywane są nowe utwory. Zawsze śpiewane a capella. Piotr Markowski nie ukrywa, że to on dokonuje wyboru i aranżacji. Największe hity?

- Chyba "Wspomnienie" z repertuaru Czesława Niemena, oraz "Cyt,cyt" Mazowsza, ale również kolędy - twierdzi Piotr Markowski - Do ostatniego festiwalu w Będzinie przygotowywaliśmy się długo, ale dało to efekty.

Piotr Markowski pracuje obecnie nie tylko w Lipsku, Zwoleniu, Kazanowie, ale uczy też w szkołach w Skaryszewie, Radomiu i Krakowie. Jak sobie z tym wszystkim radzi? - To kwestia dobrej organizacji pracy - przekonuje.

Sam z zaangażowaniem oddaje się pedagogice wokalnej, zgłębiając naturę, fizjologię oraz funkcjonowanie głosu ludzkiego. Nie kryje, że brakuje mu czasu na własne muzykowanie, a jego pasją nadal jest fortepian i muzyka jazzowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie