WIDZEW ŁÓDŹ - BROŃ RADOM 1:0 (1:0).
Bramki: Demjan 2
Broń: Kula - Wiktor Kupiec, Grunt, Kventser, Leśniewski, Załecki, Nogaj, Imiela, Nowosielski, zawodnik testowany, Czarnecki oraz Młodzinski, Korcz, Wojciech Kupiec, Dobosz, Wicik, Więcek, Putin, Szkuratko.
Kandydat do drugiej ligi zagrał z kandydatem o gry w trzeciej lidze i niewiele brakowało, a doszłoby do niespodzianki. Widzew bardzo szybko zdobył gola. Już w 60 sekundzie piłkę dostał Robert Demjan i skorzystał z błędu radomskiej defensywy. W kolejnych minutach łodzianie byli częściej przy piłce, ale defensywa Broni spisywała się nieźle. Dopiero ostatnie pięć minut pierwszej połowy było dla Broni bardzo szczęśliwe. Najpierw Adam Imiela wybijał piłkę z linii bramkowej, a za moment Michał Kula, wygrał pojedynek sam na sam z zawodnikiem Widzewa. W końcu w 42 minucie gospodarze trafili do siatki, ale napastnik był na spalonym.
Pierwszy kwadrans drugiej połowy to także dominacja gospodarzy. Łodzianie w tym czasie stworzyli sobie dwie dobre okazje, ale w jednym przypadku dopisało szczęście, a w drugim ofiarnie wybronił Paweł Młodziński.
Broń zaczęła coraz śmielej atakować i również miała dobre okazje. Między innymi po strzale Przemysława Wicika, golkiper Widzewa odbił piłkę i ta odbiła się od poprzeczki. Potem minimalnie spudłował Wiktor Putin.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?