Wiele pytań na spotkaniu z prezydentem Radomia

Kilkadziesiąt osób przyszło na czwartkowe spotkanie z prezydentem Radomia. Było na nim dużo spokojniej, padło też dużo więcej ciekawych propozycji niż na pierwszym spotkaniu we wtorek.

Tym razem prezydent przyszedł do szkoły przy ulicy Gajowej. Najwięcej przyszło ludzi z Młodzianowa, Ustronia, Godowa, ale byli też mieszkańcy osiedla Południe.

PRZYSZLI RODZICE

Głos zabierali rodzice uczniów z dwóch szkół. - Mamy gotowy projekt budowy boiska przed naszą szkołą. Traci on ważność za dwa miesiące. Boimy się, że jeśli realizacja nie rozpocznie się teraz, pieniądze wydane na projekt przepadną - mówiła matka z rady rodziców Publicznej Szkoły Podstawowej numer 4. Podziękowała też Kosztowniakowi za budowę przy szkole aquaparku.

Pomocny w wyjaśnieniu problemy okazał się Eugeniusz Kaczmarek, dyrektor wydziału inwestycji Urzędu Miejskiego. - Na budowę boiska nie jest potrzebne pozwolenie na budowę, więc projekt nie straci ważności - mówił. Przypomniał również, że jedno boisko przy szkole powstało. - Szukamy pieniędzy zewnętrznych, żeby wybudować boiska przy szkołach, które mają gotową dokumentację - tłumaczył dyrektor.

Tomasz Rybski z rady rodziców szkoły numer 17 na osiedlu Południe prosił o remont Sali gimnastycznej.

ZABRAKNIE KASY

Kosztowniak przyznał, że w kasie miasta na takie inwestycje może w przyszłym roku zabraknąć. - Subwencja oświatowa na przyszły roku będzie niższa. Z kasy miasta do edukacji będziemy musieli dopłacić nawet 120 milionów złotych - mówił Kosztowniak. Dariusz Wójcik, przewodniczący Rady Miejskiej mówił, że chodzi między innymi o podwyżki dla nauczycieli. - Sejm uchwalił podwyżki, ale na ich wypłatę dostaliśmy pieniędzy za mało o połowę.

Dariusz Gruszczyński zaproponował z kolei odbudowę radomskiego zamku. - To wcale nie są tak ogromne koszty, jakby się wydawało. W Poznaniu zrobili to za 18 milionów złotych.

Zdaniem radomianina, pieniądze mógłby zebrać społeczny komitet. Prezydent stwierdził, że nie wierzy, żeby udało się zebrać tak dużą kwotę, ale sam pomysł uznał za warty zastanowienia.

ZA DUŻO MARKETÓW

Mieszkańcy zarzucali Kosztowniakowi także to, że w czasie jego kadencji powstało w mieście wiele marketów, które zabijają lokalny handel.

- Żeby zbudować sklep, który ma powierzchnię mniejszą niż 2 tysiące metrów kwadratowych nie jest potrzebna nasza zgoda - tłumaczył Kosztowniak. Jak mówił, w czasie swojej prezydentury wydał tylko jedną zgodę na budowę dużego sklepu - galerii Feniks, która jest prowadzona przez radomskich kupców.

Mieszkańcy pytali, dlaczego w takim razie miasto remontuje ulice Dzierzkowską i Nowogrodzką wokół budowanego supermarketu.

- Dlatego, że inwestor pokrył ponad połowę kosztów tego remontu. Ulice były w złym stanie i trzeba było je wyremontować. Jeśli była okazja, żeby zrobić to za pół ceny, nie mogłem się na to nie zdecydować - mówił.

PRZYSTANKI I CHODNIK

Sporo uwag mieli Mieszkańcy Młodzianowa. Prosili o przyspieszenie utwardzenia ulicy Sierpowej, montaż progów zwalniających na Działkowej, remont chodnika wzdłuż ulicy Wiejskiej, czy ustawienie wiat przystankowych albo ławek na przystankach autobusowych. Kamil Tkaczyk, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji zapewniał, że chodnik zostanie napra

wiony przynajmniej doraźnie a ławki na przystankach się pojawią. Na wiaty trzeba będzie zaczekać co najmniej do przyszłego roku. Drogowcy mają w planach wymianę wiat w śródmieściu, a wtedy te używane po remoncie trafią między innymi na Malczew i Godów.

Kolejne spotkania z prezydentem

23 października, godzina 17.30, Publiczna Szkoła Podstawowa numer 2, ulica Batalionów Chłopskich 16;
25 października, godzina 17.30, Publiczne Gimnazjum numer 6, ulica Długojowska 6;
29 października, godzina 17.30, VIII Liceum Ogólnokształcące, ulica Sobieskiego12