Zgłoszenie o pożarze radomscy strażacy dostali około godziny 18.30. Paliła się hala przy ulicy Marii Garszwo w Pionkach. Okazało się, że w budynku produkowany był brykiet drzewny. Składowane były tam materiał do jego produkcji i palety wypakowane gotowym brykietem. Wszystko łatwopalne, ogień rozprzestrzeniał się bardzo szybko.
Do walki z pożarem ruszyło około 30 ratowników z Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej, z Radomia i Pionek. Ogień strawił drewniany dach hali, to co zostało zawaliło się. Spaliło się wyposażenie.
Około godziny 20 strażakom udało się opanować ogień. Teraz trwa dogaszanie. Ratownicy gaszą między innymi brykiet, którym wypakowane są metalowe palety.
- To stalowe skrzynie, o wymiarach metr na metr, na metr. W nich dosuszany był brykiet - opowiada Łukasz Szamański, rzecznik radomskich strażaków. - Każdą trzeba wynieść z hali, wysypać brykiet i przelać go wodą.
Niestety, jeden ze strażaków - ochotników w czasie akcji zatruł się dymem. Lekarz pogotowia zdecydował o przewiezieniu mężczyzny do szpitala. Na razie nie wiadomo, jaki jest jego stan.
Nie wiadomo też, jaka mogła być przyczyna pożaru oraz, jakie są straty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?