Dyrygent wystąpił też jako pedagog
(fot. Barbara Koś)
- Muzyka jest nierozerwalnie związana z dziełem filmowym - podkreślano wielokrotnie podczas niedzielnego koncertu muzyki filmowej w wykonaniu orkiestry Sinfonia Viva pod dyrekcją Tomasza Radziwonowicza.
Koncert w sali imienia Krzysztofa Pendereckiego Zespołu Szkół Muzycznych zgromadził bardzo wielu melomanów i miłośników filmu. Dla nich wyświetlono najpierw czarno-biały obraz Kazimierza Karabasza "Muzykanci" uważany jest za klasyczne dzieło polskiego dokumentu. Próba amatorskiej orkiestry dętej tramwajarzy pokazana mistrzowsko podbiła świat a film zdobył wiele nagród międzynarodowych.
Zaraz potem rozpoczął się koncert Sinfonii Vivy podczas którego dyrygent Tomasz Radziwonowicz zaprezentował się także w roli pedagoga.
Sam zapowiadał kolejne utwory, ujawniał tajniki ich powstania i wykonywania a jednocześnie tłumaczył, w jaki sposób zagra je jego orkiestra smyczkowa.
Muzyczna uczta rozpoczęła się od pięknego poloneza Wojciecha Kilara z filmu "Pan Tadeusz". Potem zabrzmiały nostalgiczne tony muzyki z serialu "Dom" Waldemara Kazaneckiego a dla zmiany nastroju - żywe dźwięki muzyki z westernu "Siedmiu Wspaniałych."
Koncert, jak podkreślił Tomasz Radziwonowicz, powinien być różnorodny a w żadnym wypadku nie może być nudny.
Trzymając się tej zasady orkiestra zagrała walca Nino Roty z filmu "Lampart", walca Waldemara Kazaneckiego z "Nocy i dni" a potem muzykę z filmu "Purpurowe skrzypce" z pięknym solo na skrzypcach w wykonaniu koncertmistrza Vivy, Wojciecha Proniewicza.
Delikatnie zabrzmiały króciutkie fragmenty z filmów "Noce i dnie" - Żart" i "Mrówki" z "Pana Tadeusza".
A później muzycy zaprezentowali utwory z filmów "Ojciec chrzestny", "Lato 42", 'Zazdrość i medycyna i "Misja".
Żywymi oklaskami słuchacze dziękowali za muzykę Krzysztofa Komedy ze słynnego filmu Romana Polańskiego "Dziecko Rosemary".
Zakończeniem koncertu był debiutancki, bardzo dynamiczny, utwór Krzesimira Dębskiego skomponowany do filmu krótkometrażowego "Polski koń sportowy".
- Dębski napisał go mając 21 lat - przypomniał Tomasz Radziwnowicz.
A już na całkowity finał orkiestra zagrała utwór skomponowany przez swego dyrygenta i poświęcony pamięci zmarłego w 2007 roku Andrzeja Kurylewicza.
Brawa słuchaczy nie pozwoliły orkiestrze opuścić sceny. Na bis goście zagrali więc 6 taniec węgierski Johannesa Brahmsa a ponieważ okalski trwały dalej - ponownie walca z "Nocy i dni" w jeszcze
bardziej nostalgicznej wersji.
Jak obiecał publiczności Włodzimierz Pujanek, dyrektor Mazowieckiego Centrum Sztuki Współczesnej "Elektrownia", Sinfonia Viva przyjedzie ponownie do Radomia i to już niedługo.
Tomasza Radziwonowicza i jego zespół pożegnano owacją na stojąco.
Druga część Przeglądu Filmowego "Oblicza muzyki" odbędzie się 21 listopada, w kinie Helios, gdzie zaprezentowane zostaną trzy filmy.
Godzina 20 - "Nieściszalni", komedia, Szwecja 2010, reżyseria Ola Simonsson i Johannes Stjarne Nilson.
21 listopada, godzina 18 - "Wygrany", dramat, Polska 2011, reżyseria, Wiesław Saniewski.
Godzina 21.45 - "Pina" dokument muzyczny, Niemcy, Francja, Wielka Brytania 2011, reż. Wim Wenders.
Bilety w cenie 10 złotych (projekcje filmów) i 15 złotych (projekcja opery i koncert) w przedsprzedaży w siedzibie "Elektrowni" przy ulicy Domagalskiego 5 w godzinach 8- 16 oraz bezpośrednio przed seansami i koncertem
Gratulacje od Tomasza Radziwonowicza przyjmuje po zakonczonym koncercie Dorota Woźniak- Mocarska, koncertmistrz w grupie wiolonczeli
(fot. Barbara Koś)
Dyrygent Tomasz Radziwonowicz i Sinfonia Viva dziękują publiczności za brawa
(fot. Barbara Koś)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?