Dyrektorzy wszystkich szkół musieli złożyć do końca kwietnia projekt organizacyjny na nowy rok. To w oparciu o ten właśnie projekt do zwolnienia wytypowano 181 nauczycieli. Wszystko dlatego, że dzieci w szkołach jest mniej. Wszystkich nauczycieli w radomskich szkołach jest cztery tysiące.
- Jednak na razie liczba zwalnianych jest tylko w planach, bo ostatecznie dopiero w sierpniu będziemy wiedzieli ilu nauczycieli będzie potrzebnych w szkołach. Wtedy, po ostatecznych naborach uczniów, będziemy znali liczbę oddziałów - mówi Leszek Pożyczka, dyrektor Wydziału Edukacji Urzędu Miejskiego w Radomiu.
Z 181 planowanych do zwolnienia 49 straci pracę, bo przejdzie na emeryturę, lub zakończy się umowa nauczycielom-stażystom, albo też będą inne przyczyny odejścia z pracy. Zostanie 132 nauczycieli, którzy zostaną zwolnieni i przejdą w stan nieczynny.
- Z doświadczeń ubiegłych lat wiemy, że połowa nauczycieli, którzy na wiosnę są planowani do odejścia, wróci w sierpniu do pracy. Ostatecznie więc liczba etatów nauczycielskich może zmniejszyć się tylko do 90 - dodaje dyrektor Pożyczka.
Powroty z planowych zwolnień biorą się z tego, że niektórzy etatowcy odchodzą na urlopy zdrowotne, macierzyńskie.
Jednak powrót do pracy nie oznacza, że nauczyciel mianowany będzie miał cały etat. Dyrektor szkoły może zmniejszyć liczbę godzin. Zazwyczaj nauczyciele zgadzają się na redukcję etatu, bo lepsze to, niż strata pracy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?