Wiosna ma swoją ciemną stronę. Kleszcze już szykują się do nowych ataków

Zaszczep się a nie zachorujesz

Zaszczep się a nie zachorujesz

Przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu można się zaszczepić w radomskim Sanepidzie przy ulicy Aleksandrowicza 5. Punkt szczepień jest czynny w każdy wtorek od godziny 14. Jedna dawka szczepionki dla osoby dorosłej kosztuje 100 złotych, dla dziecka (do 16 roku życia) 90 złotych. Dawek trzeba przyjąć aż trzy.

Po ukąszeniu kleszcza nasz pupil może zachorować na:

babesziozę - psią malarię. Przenoszona jest przez kleszcze i powoduje błyskawiczny rozpad czerwonych krwinek w organizmie. Prowadzi do poważnych uszkodzeń nerek i wątroby. Zakażone zwierzęta bardzo cierpią, bywa też, że zdychają. Anaplazmozę/ehrlichiozę - jest rzadko diagnozowana, wywołuje zmiany w obrazie krwi zarażonych zwierząt. Objawy występują zazwyczaj po 7 dniach od zarażenia. Wywołuje gorączkę, drżenie ciała, bóle mięśniowe lub stawowe, utratę apetytu. Boreliozę - choroba przenoszona przez kleszcze, po przedostaniu się do krwi psa borelia namnaża się w organizmie żywiciela i dociera do narządów uszkadzając stawy, nerki, mózg.

Aby pajęczak wpił się w skórę wystarczy niekiedy dotknąć gałęzi czy źdźbła trawy. Wpija się w skórę bezboleśnie i zaczyna ssać krew. Jeśli szybko go nie wyjmiemy, jest ryzyko, że staniemy się ofiarami chorób przez nie przenoszonych.

- Właśnie teraz jest ich okres lęgowy. Dlatego lepiej zachować ostrożność i unikać miejsc, gdzie pajęczaki mogą atakować - podpowiada Mariusz Turczyk, rzecznik prasowy Lasów Państwowych w Radomiu.

Kleszcz jak zaznaczają specjaliści najgroźniejszy jest dopiero po upływie 12 godzin od ukąszenia. Jeśli w tym czasie go nie usuniemy opije się krwi i zacząć wydalać do organizmu przenoszone przez siebie bakterie.

W poradniach chirurgicznych radomskich przychodni i na pogotowiu pojawiły się pierwsze w tym roku ofiary kleszczy.

- Trudno jest pajęczaka usunąć, bo mocno wkręca się w skórę - usłyszeliśmy od jednego z lekarzy.

Kleszcze mogą zafundować nam boreliozę, albo kleszczowe zapalenie mózgu. Pierwsza faza ostatniej z chorób rozwija się po minimum tygodniu od ukąszenia. Pojawiają się bóle mięśni, łamanie w kościach, bóle głowy, wymioty, sztywność karku. Trzeba zgłosić się do lekarza, a ten zadecyduje o podaniu przeciwciał niszczących wirusa.

- Przeciwko tej chorobie możemy się zaszczepić. Po podaniu pierwszej dawki lekarstwa należy odczekać dwa, trzy miesiące. W ciągu 14 dni po drugim szczepieniu pojawia się odporność, która wystarczy na rok. Po roku powtarzamy szczepienie, a następnie czynimy to co trzy lata - usłyszeliśmy w radomskim sanepidzie.

Inaczej jest z boreliozą, przeciwko tej chorobie nie ma szczepionki.

- Po 10-30 dniach od ukłucia na skórze pojawia się rumień, który powiększa się. Towarzyszy mu zwykle podwyższona temperatura ciała - mówi Beata Nowak, rzecznik prasowy radomskiego sanepidu.

Boreliozę leczy się antybiotykami, dlatego konieczny jest szybki kontakt z lekarzem. Nie leczona oznacza powikłania, a te mogą obciążyć serce bądź stawy.

Aktywność kleszczy jest tym większa im wyższa jest temperatura i wilgotność powietrza. Rozpoczyna się ona wczesną wiosną i trwa aż do nadejścia zimy. Najbardziej narażeni na ukąszenie są leśnicy, drwale a także czworonogi, które hasają po lasach i łąkach.

- Mieliśmy już wiele przypadków ukąszeń psów. To niebezpieczne, bo może oznaczać babeszjozę, choroba uszkadza nerki i wątrobę - mówi Mateusz Stach, lekarz weterynarii z Przychodni "Pankracy" w Radomiu.

Jeśli nawet sami zdołamy uwolnić pupila od kleszcza, to wartko przyglądać się miejscu w którym on był. Zaczerwienione z obrzękiem może wymagać konsultacji weterynarza.

W trosce o swoje psy radomianie coraz częściej zaopatrują się w preparaty anty-kleszczowe. To różnego rodzaju obroże, spraye i krople, które na kilka godzin zabezpieczają zwierze przed intruzami.

- Obroża zabezpieczy psa na 6-7 miesięcy, zaś krople wciera się w kark zwierzaka i chronią go przez miesiąc - mówi doktor Stach.