Wystawa Witolda Tomasza Kowalskiego w radomskiej Łaźni
Wystawa, jak mówiła Agnieszka Sieradzka - Miernik, kierownik Galerii, prezentuje najnowsze obrazy artysty. Witold Tomasz Kowalski trzymając się swojej konwencji maluje niezwykłe pejzaże, pełne emocji i ekspresji, inspirując się otaczającą go naturą, choćby tą widzianą z okna swojej pracowni.
Ten widok z okna pracowni był też niemal jedynym, który artysta oglądał podczas pandemii. Ogląda go zresztą także i dziś, co prawdopodobnie zaowocuje następną wystawą. Ale jaki to widok! Kowalski nawet zwykłą gałązkę potrafi namalować cudownie. Jego pejzaże stworzone na wielkich, dużych i małych formatach uderzają widza kolorem, światłem, niezwykłością kompozycji.
Od lat, redukując i syntetyzując utrwalone w obrazach motywy, oddala się od klasycznej konwencji gatunku pejzażu. W wycinkowo przedstawionych koronach drzew, plątaninach krzaków i winorośli obrastających zrytmizowane pola przęseł ogrodzenia, spłaszczając przestrzeń do jednego planu, zdaje się szukać granicy i odpowiedzi na pytanie: Gdzie w percepcji otaczającej rzeczywistości kończy się przedmiotowość i zaczyna abstrakcja? Pytanie to zdaje się pozostawiać bez odpowiedzi. Eksperymentując z formatem, fakturą, kolorem, meandruje między doświadczeniami realistów, impresjonistów i abstrakcjonistów ekspresjonistycznych. Publiczności dedykuje kolejne zamalowane płótna wywołujące zachwyt i uznanie.
- tak o twórczości malarza pisali krytycy.
Wystawa jest czynna do 5 stycznia 2022 roku.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?