Spotkanie ze związkowcami i przedstawicielami Fabryki Broni trwało ponad godzinę.
- Jestem podbudowany spotkaniem z prezydentem - powiedział Tomasz Nita, prezes Fabryki Broni - przedstawiliśmy prezydentowi sytuację zakładu i przekonywaliśmy jak niewiele nam potrzeba, abyśmy dalej egzystowali i dalej rozwijali się. Potrzebujemy zamówień w wysokości 20-25 mln złotych, w skali Ministerstwa Obrony Narodowej to naprawdę niewielka kwota. Takie pieniądze pozwoliły by nam przeżyć przez ten rok i "wejść" w nowy rok w pełni możliwości.
Prezes dodał, że Fabryka Broni nie ma zadłużeń, są pieniądze na wypłaty wynagrodzeń, ale w związku z brakiem zamówień sytuacja zakładu będzie się pogarszała.
Tomasz Nita powiedział, że liczy na siłę perswazji prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
- Cieszy nas to, że prezydent zainteresowany jest sytuacją przemysłu zbrojeniowego. Obiecał też podjąć pewne działania - poprzez Biuro Bezpieczeństwa Narodowego i rozmawiając z premierem. Nie mamy duzo czasu, bo zaoszczędzone pieniądze wystarczą może do końca kwietnia. Potem będą problemy z wypłatą wynagrodzeń, płaceniem podatków i składek na Zakład Ubezpieczeń Społecznych - powiedział Zbigniew Cebula, przewodniczący Komisji Zakładowej "Solidarności" w Fabryce Broni.
Po spotkaniu z przedstawicielami zbrojeniówki Lech Kaczyński odwiedził radomskich strażaków.
W planach jest wykład w Wyższej Szkole Handlowej i spotkanie z samorządowcami. Nie wiadomo, czy dojdzie do spotkania z mieszkańcami Radomia. Ma się ono odbyć o godzinie 17 w sali koncertowej. Prezydent Lech Kaczyński zapowiedział jednak, że najprawdopodobniej jego wizyta w Radomiu będzie musiała być skrócona ponieważ jego mama jest w szpitalu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
