Przez staw na mojej posesji ma być przeprowadzony kanał odprowadzający wodę z drogi. Nie chcę się zgodzić na zaproponowane mi śmieszne małe odszkodowanie. Projektanci wytyczyli przebieg odpływu, ale zrobili to zza biurek w Katowicach, nawet nie byli na wizji lokalnej - irytuje się nasz rozmówca.
Dodaje, że drogowcy ukradli mu wodę ze zbiornika. Miała służyć do podlewania sadu. Ponieważ nie zrobił tego w odpowiednim terminie, miał mniejsze zbiory. Straty wyliczył na 100 tysięcy złotych.
- Za 485 tysięcy złotych kupiłem działkę przy drodze z myślą o postawieniu restauracji. Bez mojej wiedzy drogowcy przeprowadzili przez nią główny kabel energetyczny. Przez to zmniejszyła się powierzchnia działki. Trudno jest teraz na niej postawić budynki z restauracją. Mnie się teraz proponuje odszkodowanie 8 tysięcy złotych za utratę wartości działki - mówi. - Zdaję sobie sprawę, że to jest ważna droga i że drogi w Polsce trzeba budować. Jestem jak najbardziej za tym. Ale niech ktoś przedstawi poważne propozycje odszkodowania, a nie śmiesznie małe, wręcz kieszonkowe.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad obiecała, że zajmie stanowisko w przyszłym tygodniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?