MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Właściciele sadów liczą straty mrozowe

Anna Drela
Tadeusz Wójcik rolnik z Potworowa ma sad. Jego plantacja także została zniszczona przez majowy przymrozek.
Tadeusz Wójcik rolnik z Potworowa ma sad. Jego plantacja także została zniszczona przez majowy przymrozek.
Sadownicy w powiecie przysuskim załamują ręce. Mrozy na początku maja zniszczyły prawie całe uprawy.

W nieco lepszej sytuacji są producenci papryki. Ci, którzy zasłonili plantacje agrowłókniną, ocalili rośliny.

Tadeusz Wójcik, rolnik z Potworowa ma 4 hektary sadu. Rosną w nim głównie jabłonie. Kiedy pojawiły się różowe kwiaty na gałęziach, cieszył się zapowiedzią sporych plonów. Teraz załamuje ręce. Mróz zniszczył 90 procent kwiatów. W podobnej sytuacji jest większość sadowników w powiecie przysuskim. Największe sadów jest w gminach Klów, Przysucha, Wieniawa, Potworów. Oni także nie mają co liczyć na dobre plony. - Obawiam się, że w tym roku będzie tragedia w owocach miękkich. Co do jabłek, okaże się za kilka dni kiedy będzie wiadomo w jakim stopniu ostatni mróz zniszczył kwiaty - mówi Marek Klimek, wójt gminy Potworów.
KONIECZNE UBEZPIECZENIA

Większość sadowników w powiecie nie ubezpieczyła upraw. - Myślę, że wszyscy czekają na ustawę. W grę wchodzi od 30 do 50 procentowa pomoc dla ubezpieczanych gospodarstw - dodaje Marek Klimek. - Póki co będziemy się starać o pomoc dla naszych rolników w formie kredytów preferencyjnych.

- Ubezpieczenia w rolnictwie są konieczne. Zmienia się klimat i należy się spodziewać, że podobne klęski będą się powtarzać - przyznaje Piotr Papis, wójt gminy Klwów.

PAPRYKA MNIEJ ZNISZCZONA

Swoje zbiory uratowała większość producentów papryki z gminy Potworów. Mimo, że wielu z nich wysadziło już sadzonki do foliowych tuneli, straty są niewielkie. Przed przymrozkiem zabezpieczali rośliny agrowłókniną. Udało się, ale na pewno zbiory będą późniejsze, bo niskie temperatury opóźniły wzrost roślin. Gorzej było w gminie Klwów. Tam zmarzła część upraw nawet pod folią.

- W niektórych miejscach temperatura sięgała 9 stopni na minusie, 7 stopni było normą - wyjaśnia Piotr Papis. - W takich niskich temperaturach nie chroni nawet agrowłóknina.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie