Wśród tych prawie 250 wniosków tylko jeden złożyła wspólnota mieszkaniowa, pozostałe prywatni właściciele mieszkań. Mogą dostać pieniądze na wymianę starych, węglowych pieców na źródła ciepła przyjaźniejsze środowisku, na przykład gazowe albo elektryczne.
Wszystkie wnioski będą teraz sprawdzane pod względem formalnym i merytorycznym. Ale już teraz wiadomo, że błędów jest bez liku.
W niektórych brakuje załączników, w innych nie wpisano liczby pieców do wymiany, a są i takie bez kwoty wsparcia, o jaką występuje autor wniosku.
- Wnioski są wypełnione gorzej niż w zeszłym roku - przyznaje Grażyna Krugły, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska w Urzędzie Miejskim. - Każdy będziemy rozpatrywać indywidualnie. Oczywiście, w niektórych brakuje drobiazgów i te można poprawić nawet telefonicznie.
Urząd Miejski ma do podziału blisko 1,9 miliona złotych. Z tego 1,7 pochodzi z programu "Kawka" realizowanego przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska. Tymczasem złożone wnioski opiewają w sumie na kwotę około 2,7 miliona złotych. Pierwszeństwo będą miały osoby, które wnioski złożyły w ubiegłym roku, ale zabrakło dla nich pieniędzy. Było 36 takich wniosków, ale część osób już rezygnuje z dotacji.
Pieniędzy dla wszystkich nie wystarczy. Ale będą podejmowane próby zdobycia dodatkowych funduszy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?