Dwie dziewczyny z gminy Radzanów trafiły do szpitala po tym, jak wjechał na nie pijany kierowca. Mężczyzna podejrzewany o spowodowanie wypadku był wcześniej karany za jazdę po spożyciu alkoholu.
Do zdarzenia doszło w Kadłubskiej Woli, gmina Radzanów. W ostatni poniedziałek około godziny 21 wzdłuż drogi szły trzy dziewczyny, w pewnym momencie w dwie z nich, 14- i 16-latkę, uderzył "fiat 125p". Nastolatki z ogólnymi obrażeniami ciała przewieziono do szpitala w Radomiu, u jednej z nich podejrzewano wstrząśnienie mózgu.
Sprawca zbiegł z miejsca wypadku, ale na podstawie zeznań świadków białobrzescy policjanci ustalili jego personalia. Podejrzewany o potrącenie 25-letni mieszkaniec gminy Radzanów został zatrzymany wczoraj rano, miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Tuż przed potrąceniem okoliczni mieszkańcy widzieli go, jak pił piwo przed jednym ze sklepów, a później chwiejnym krokiem doszedł do samochodu i usiadł za kierownicą. Okazało się także, że po zdarzeniu ukrył swój samochód, ale już wczoraj auto zostało odnalezione.
Mężczyzna po zatrzymaniu był na tyle pijany, że funkcjonariusze nie mogli go przesłuchać. Wczoraj trzeźwiał w izbie zatrzymań.
Jak poinformował nas Marek Dzięcioł, komendant powiatowy policji w Białobrzegach, mężczyzna podejrzewany o potrącenie był już karany w 2003 roku za jazdę po pijanemu. Decyzją sądu został skazany na pół roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata i na dwa lata odebrano mu prawo jazdy.
- Głupota ludzka nie zna granic. Mężczyzna nie dość, że po pijanemu potrącił dwie osoby, to jeszcze z biegł z miejsca zdarzenia. A dodatkowo miał zakaz prowadzenia samochodu - powiedział Marek Dzięcioł.
Postępowanie w sprawie prowadzą policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Białobrzegach.
_Tadeusz Kaczmarek, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji: - Dwa lata temu przepisy dotyczące pijanych kierowców zostały zaostrzone, a mimo to wypadków spowodowanych przez nietrzeźwych przybywa. To niewiarygodne, ale mimo że pijana osoba za kierownicą traktowana jest jak przestępca, policjanci zatrzymują ich więcej. Trudno to jednoznacznie wytłumaczyć, może wykrywalność takich zdarzeń wzrosła. Jednak na przykładzie tego, co wydarzyło się pod Radzanowem jestem skłonny stwierdzić, że prawo mamy dobre, ale jego stosowanie szwankuje. Stosowanie kar w zawieszeniu, odbieranie praw jazdy na krótki czas daje sygnał, że tak naprawdę za jazdę po pijanemu niewiele grozi. Zupełnie inny oddźwięk miałaby na przykład informacja o dużej grzywnie i dożywotnim zakazie prowadzenia _
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
