Eliminacje rozgrywane były w Tivacie w Czarnogórze. Dwa ostatnie spotkania, z Hiszpanią i gospodarzami polscy siatkarze zagrali z przypiętymi na znak żałoby czarnymi wstążkami.
Polacy, po porażce z Włochami, aby awansować do finału musieli wygrać dwa kolejne mecze. Było to dla nich wyjątkowo trudne. Wiedzieli już bowiem o katastrofie prezydenckiego samolotu i śmierci 96 osób, znajdujących się na jego pokładzie, w tym prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jego żony Marii oraz Piotra Nurowskiego, prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego.
Najpierw pokonali, po niezwykle zaciętym, pięciosetowym pojedynku rówieśników z Hiszpanii. W ostatnim meczu turnieju, aby zająć 1. miejsce, dające bezpośredni awans do finału, musieli pokonać 3:0 gospodarzy, Czarnogórę. Podopieczni Grzegorza Rysia nie zawiedli. Wygrali 3:0.
Ponownie w wyjściowym składzie zagrał Wojciech Ferens, przyjmujący Czarnych. Podobnie jak w poprzednich meczach należał do wyróżniających się zawodników. Poprawnie przyjmował, punktował nie tylko w ataku, ale także zagrywka i blokiem. Dobre zmiany dawał atakujący reprezentacji i juniorów Czarnych, Szymon Romać.
- Zwycięstwo w tym turnieju chcielibyśmy zadedykować ofiarom sobotniej katastrofy i ich rodzinom - przyznał Ferens, po meczu, w rozmowie z dziennikarzem oficjalnego portalu reprezentacja.net - Bardzo pomogła nam modlitwa przedmeczowa, którą odmówiliśmy wspólnie.
Polska - Hiszpania 3:2 (25:16, 25:10, 24:26, 22:25, 15:13), Polska - Czarnogóra 3:0 (25:18, 25:20, 25:21).
Polska: Szczurek, Hebda, Ferens, Długosz, Kalembka, Nożewski - Olenderek (libero) oraz Kowalski, Dryja, Romać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?