W czasie ostatniego spotkania radomian, z ZAK SA Kędzierzyn-Koźle, Żaliński opuścił boisko w drugim secie. Przyczyną były trwające od kilkunastu tygodni problemy z barkiem.
- Przy każdej próbie ataku odczuwałem ból w barku - wyjaśnia siatkarz. - Poza tym nie mogłem atakować tak mocno jak powinienem.
Atakujący radomskiej drużyny postanowił pojechać do Bielska-Białej, na konsultacje do klubowego lekarza ekipy Jastrzębskiego Węgla.
- Polecił mi go Sebastian Pęcherz, który w tym sezonie korzystał z jego pomocy. Wierzę, że podobnie jak w jego przypadku obejdzie się bez interwencji chirurgicznej - dodał Żaliński
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?