Wojewoda unieważnił uchwały pionkowskiej Rady Miejskiej

Przypomnijmy, grupa 10 radnych niechętnych przewodniczącemu rady Dariuszowi Doledze doprowadziła do jego odwołania i powołania nowego przewodniczącego Krzysztofa Miśkiewicza.

Dariusz Dolega nie uznał w ogóle prawnych podstaw podjęcia takich uchwał. Pionkowska rada po wygaszeniu dwóch mandatów, oraz rezygnacji jednej osoby liczy obecnie 18 członków.

Dziś wojewoda wszczął postępowanie nadzorcze w pionkowskim samorządzie oraz wstrzymał uchwały o odwołaniu Dariusza Dolegi i powołaniu nowego przewodniczącego.

- Wprowadzenie postępowania nadzorczego oznacza, że służby wojewody przeanalizują ostatnie uchwały pionkowskiej rady i do tego czasu w pionkowskim samorządzie obowiązuje stan sprzed podjęcia uchwał. Nie ma więc na razie mowy o wprowadzeniu zarządu komisarycznego - wyjaśnia Ivetta Biały, rzecznik wojewody.

- Z pisma wojewody wynika, że pan Krzysztof Miśkiewicz nawet przez sekundę nie był przewodniczącym rady. I tyle tylko można powiedzieć o tej sprawie - powiedział nam Dariusz Dolega.
- Nie będę odnosił się do pisma wojewody, bo na razie dostałem fax, a ważne są tylko pisma urzędowe dostarczone w oryginale. Wojewoda musi też przesłać uzasadnienie swojej decyzji. Póki co uchwała o powołaniu mnie na funkcję przewodniczącego jest w obiegu prawnym i jest ważna - twierdzi z kolei Krzysztof Miśkiewicz.

Nowy przewodniczący zwołał na poniedziałek sesję, ale nie mogła się ona odbyć, bo burmistrz - zdaniem Miśkiewicza - nie dostarczył stosownych dokumentów. - To jest niedopuszczalne, aby burmistrz nie wywiązywał się wobec swoich obowiązków wobec rady. A przecież do czasu zakwestionowania uchwał radnych przez wojewodę są one ważne. Tak mówi wyraźnie ustawa samorządowa - powiedział Krzysztof Miśkiewicz.

- Ja naprawdę mam wiele spraw na głowie. Właśnie zajmujemy się ważnymi decyzjami dotyczącymi funduszy unijnych. Dwie osoby twierdzą, że są przewodniczącymi rady, poprosiłem więc wojewodę, aby coś z tym zrobił. Sprawa się rozstrzygnęła, a ja dziękuję wojewodzie, że tak szybko zareagował - Tak Marek Janeczek, burmistrz Pionek wyjaśnia przyczyny swojej "niesurbodynacji" wobec Krzysztofa Miśkiewicza, rzekomo nowego przewodniczącego rady.

Przypomnijmy, Krzysztof Miśkiewicz był jednym z radnych, którzy wystąpili z wnioskiem o odwołanie Dariusza Dolegi z funkcji przewodniczacego rady. Zwolennicy Dariusza Dolegi doprowadzili z kolei do odwołania Krzysztofa Miśkiewicza z przewodniczącego Komisji Budżetowej rady.