- Przyszłam dziś z córkami, żeby uczyć je, że trzeba pomagać innym. Orkiestra gra w tak ważnym celu, że nie wyobrażam sobie, żeby się nie włączyć - mówiła Emilia Cebula, która na plac Jagielloński przyszła z córkami Kasią i Gosią.
Muzycznie na placu
W Radomiu sztab Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zorganizowali harcerze. Na placu Jagielloński odbył się koncert 25. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Na scenie grali muzycy, pod nią radomianie i wolontariusze.
W tym roku było ich w Radomiu 350. Można ich było spotkać od rana na ulicach, pod centrami handlowymi, na stacjach benzynowych.
- Jest dobrze, puszka jest ciężka - mówiły Karolina Gałczyńska i Patrycja Stefanowska.
Na placu byli też członkowie Grupy Militarnej Pilica z Wyśmierzyc i ich wozy bojowe. Swoimi samochodami przyjechali też członkowie 4x4 Team, były i Radomskie Klasyki.
Serduszka w Galerii
Wolontariusze, między innymi z radomskiego WOPR kwestowali też w Galerii Słonecznej. Tam też Orkiestra miała swój sklepik. Za datek do puszki można było kupić między innymi gadżety z logo WOŚP, ale też przedmioty przekazane przez mieszkańców. Za 500 złotych sprzedał się na przykład model statku wykonany przez więźnia z aresztu na Koziej Górze. Za 140 złotych poszła koszulka Cerradu Czarnych Radom, a za 300 złotych książka z autografem znanego kucharza Modesta Amaro.
W Galerii był też punkt Regionalnego centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Ustawiała się tam chętnych do włączenia się do zbiórki.
Odlotowo na lotnisku
W niedzielę z Orkiestrą grało też radomskie lotnisko. Zorganizowano tam „Odlotowe szkolenie” z pierwszej pomocy przedmedycznej. Aby wziąć w nim udział trzeba było wrzucić do puszki co najmniej 5 złotych. Na uczestników czekały też inne atrakcje.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Gorąco w sztabie
Na niedzielę sztab Orkiestry przeniósł się do Banku PeKaO S.A. Tam z puszkami przychodzili wolontariusze. Pieniądze liczyli pracownice banku, przedstawiciele hufca i wolontariusze. - Jestem z Orkiestrą od 22 lat. Kiedyś ktoś znajomy potrzebował pomocy i Orkiestra pomogła. Teraz ja pomagam - mówiła Halina Kutkowska z Zespołu Szkół Spożywczych i Hotelarskich, która liczyła pieniądze wolontariuszy.
W niedzielę około godziny 20 rekordową puszkę przyniosła do sztabu 8 - letnia Wiktoria Tomaszewska. Dziewczynka zebrała 3 870,04 złotych! Milena Skalska miała w puszce 3 858, 68 złotych, a Aleksandra Wnukowska - 3 342,12 złotych.
W puszkach wolontariuszy tradycyjnie była też waluta obca i złota biżuteria, pierścionki i obrączki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?