Jak co roku sztab Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Białobrzegach zorganizowało Liceum Ogólnokształcące. W niedzielę od rana nauczyciele i uczniowie przygotowywali wszystko w hali sportowo-widowiskowej. Tam o godzinie 14 zacznie się koncert i tam 13 stycznia swoją siedzibę ma orkiestrowy sztab.
Wcześnie rano granie zaczęli wolontariusze. Oni zbierają pieniądze na ulicach miasta i powiatu. W sumie jest ich 150, to uczniowie szkół z Białobrzegów i powiatu, ale też na przykład harcerze. Do białobrzeskiej Orkiestry włączyli się też członkowie Grupy 50+.
Na ulicy Krakowskiej spotkaliśmy między innymi wolontariuszki z Niepublicznej Szkoły Podstawowej "Siódemka". Dziewczyny z puszkami po Białobrzegach chodzą od godziny 10 rano. - Jest całkiem nieźle, spotykamy wielu ludzi, którzy wrzucają pieniądze do puszek. Na szczęście nie jest bardzo zimo - mówiły Helena Betlej, Sandra Pacznik i Gabriela Gutkiewicz z "Siódemki".
ZOBACZ KONIECZNIE:
W jednej z restauracji w przerwie kwesty ogrzewali się wolontariusze ze szkoły podstawowej numer 1 w Białobrzegach. Jak mówili najwięcej pieniędzy udaje się zebrać po mszach w białobrzeskim kościele. Wszyscy zapowiadali, że będą zbierać pieniądze do późnego popołudnia. - Cel kwesty jest bardzo ważny, warto więc trochę się zmęczyć i zmarznąć - opowiadała Ania.
W hali sportowo - widowiskowej w Białobrzegach, podczas koncertu będą występować uczniowie szkół i lokalne zespoły. Będzie można zobaczyć między innymi zespół Misz Masz z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych, zaśpiewają między innymi: Julia Dzikołowska, Amelia Chodoła, Julia Zielińska, Wiktoria i Dominika Niewiadomskie oraz Ania, Marcelina i Weronika Nowickie. Na koniec, około godziny 19.40 będzie koncert zespołu „Fun to the grave”.
W przerwach będą prowadzone licytacje, pod młotek pójdzie na przykład piłka z autografami piłkarzy Legii Warszawa przekazana przez burmistrza Adama Bolka. Będą sprzedawane także gadżety z logo WOŚP.
- Zapraszamy do licytacji, mamy ciekawe gadżety, a cel jest bardzo ważny - mówi Sylwester Falkowski, szef białobrzeskiego sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
W holu hali swoje stanowisko mają licealistki z Białobrzegów, które w zamian za datek do puszki sprzedają słodkie wypieki. W hali na wolontariuszy będzie czekać gorąca grochówka. Przywiózł ją Jarosław Jagiełło właściciel "Zajazdu Jagiellońskiego" w Suchej. - Co roku przywozimy gorącą zupę. Ale wspieram też wolontariuszy datkami - mówi Jarosław Jagiełło. Pieniądze pan Jarosław wrzucił do puszki Leona Stowskiego, 11-letniego wolontariusza Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. - Jestem wolontariuszem Orkiestry już po raz trzeci, pomagam, bo lubię to robić - opowiadał Leon.
ZOBACZ TAKŻE: Konferencja WOŚP 2019 w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?